Ładna pogoda w miniony weekend sprzyjała spędzaniu wolnego czasu na dworze. Podobnie pomyślał prawdopodobnie 38-letni mężczyzna, który w klapkach wybrał się na spacer wrocławskimi ulicami.
Policjanci Wydziału Prewencji i Patrolowego z wrocławskiej komendy, tuż po godz. 14:00 otrzymali sygnał o mężczyźnie, który na Placu Józefa Bema miał zniszczyć witrynę w jednej z placówek bankowych. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli we wskazane miejsce, a w trakcie dojazdu uzyskali informacje na temat wyglądu mężczyzny.
Funkcjonariusze podczas zgłoszenia, otrzymali pełny wizerunek mężczyzny ubranego w zieloną kurtkę, jeansowe spodnie i klapki. Okazało się, że sprawca przemierzał wrocławskie ulice w klapkach. Mężczyzna przyznał się do zniszczenia mienia, zarówno w placówce bankowej jak i gablot szklanych przy jednym z wrocławskich kościołów. 38-letni wrocławianin nie potrafił jednak wyjaśnić, co nim kierowało i dlaczego dopuścił się tych czynów karalnych. Zarządcy budynków oszacowali straty na kilka tysięcy złotych.
Niedzielny spacer zakończył się zatrzymaniem mężczyzny i przewiezieniem go do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Zgodnie z aktualnymi przepisami zniszczenie mienia może wiązać się z pobytem za kratkami wynoszącym nawet 5 lat, ale o tym zadecyduje sąd.
Poprzez: KMP Wrocław