Jeden z wrocławskich SORów został całkowicie zamknięty do odwołania. Do podobnych scen dochodzi w ostatnich dniach w całej Polsce. Pracownicy służby zdrowia organizują bowiem kolejny protest.
Zespoły Ratownictwa Medycznego Pogotowia będą kierować się z pacjentami do pozostałych SORów na terenie Wrocławia.
– SOR w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym Centrum Medycyny Ratunkowej im. T. Marciniaka we Wrocławiu został do odwolania całkowicie zamknięty ze względu na brak możliwości zachowania funkcjonalności oddziału ratunkowego – przyjmowania karetek Pogotowia, śmigłowców LPR oraz pacjentów zgłaszających się samodzielnie do SORu – spowodowany absencją ponad polowy personelu medycznego. – informuje Michał Nowakowski, rzecznik prasowy marszałka.
Masowe zwolnienia lekarskie dla medyków mogą mieć związek z ogólnopolskim strajkiem. W poniedziałek 15 osób z personelu oddziału ratunkowego wzięło L4. We wtorek kolejne kilkanaście osób zdecydowało się na ten krok.
Medycy chcą wzrostu wynagrodzenia zasadniczego o kwotę dodatku Ministerstwa Zdrowia (o 1200 zł brutto do podstawy) do wysokości współczynnika co najmniej 0,95 dla wszystkich ratowników medycznych zatrudnionych na umowę o pracę w jednostkach finansowanych ze środków publicznych z jednoczesnym zapewnieniem wzrostu stawek dla ratowników na umowach innych niż umowa o pracę (do końca lipca), zgodnie ze stawką godzinową dla ratownika zatrudnionego na umowę o pracę.