Nauczyciel z jednego z wrocławskich liceów bohaterem thrillera szpiegowsko-politycznego? Jak najbardziej! Wszystko za sprawą polskiego pisarza Włodzimierza Sokołowskiego znanego znacznie bardziej jako Vincent Severski. Na jedną z postaci swojej powieści „Zamęt” wybrał Jorthanisa Lazopoulosa, który jeszcze za czasów PRL-u uczył geografii w V LO we Wrocławiu.
Vincent Severski to bardzo barwna postać. Pisarz oraz oficer polskiego wywiadu przez ponad 26 lat. Znać mogą go nie tylko czytelnicy jego powieści, ale też widzowie serialu „Nielegalni” produkowanego przez Canal+, stworzonego na podstawie jednej z jego książek. We Wrocławiu mieszkał w latach młodzieńczych. Skończył tu podstawówkę i jedną klasę liceum przed przeprowadzką. Dokładniej mówiąc w V LO przy ul. Kuronia. Tam właśnie Severski spotkał Jorthanisa Lazopoulosa.
Był nauczycielem geografii greckiego pochodzenia o pseudonimie „Lopek” pośród uczniów. Jak wspominał na łamach wroclaw.pl Severski „kiedy szedł korytarzem wiedziała o tym cała „piątka”, bo zawsze miał klucze, które podrzucał jedną a podbijał drugą dłonią”. Zdaniem pisarza ten profesor bardzo wpłynął na jego postrzeganie świata i kultur.
Co do samej książki, Jordanis Lazopoulos jest w niej absolwentem filozofii i komunistą, który w 1949 roku zaopiekował się dziećmi zmarłego przyjaciela i przyjechał do Wrocławia. Tu strzygł żołnierzy w zakładzie fryzjerskim przy kinie „Oko”. To miejsce istniało naprawdę przy ul. Preficza, naprzeciwko dzisiejszego budynku ZUS-u. Choć wątek fryzjerski został zaczerpnięty przez autora od innego poznanego przez niego Greka właśnie w „Oku”. Lazopoulos jest także dziadkiem głównego bohatera „Zamętu” Dimitriosa.
Gdy książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Czarna Owca, jeden z pierwszych egzemplarzy trafił właśnie do profesora Lazopoulosa.
na pewno nie chodził do V LO na ul. Kuronia, tylko na ul. Grochowej!