Rosnące koszty działalności wielu biznesów pochłonęły kolejną ofiarę. Z mapy Wrocławia tym razem zniknie działająca piekarnia Andrzeja Sekuły na Nadodrzu. To duża strata dla kulinarnych tradycji tego miasta, jako że była to jedna z najstarszych piekarni w mieście działająca od ponad 45 lat.
Od drugiej połowy lat 70′ mieszkańcy Nadodrza codziennie mogli liczyć na świeże pieczywo przy dzisiejszej ul. Jagiellończyka. Przez te wszystkie lata dostępne były tam chleb, bułki, rogaliki czy coraz popularniejsze ciemne pieczywo. Wszystko w starym stylu na naturalnym zakwasie. Dodatkowo przy użyciu tylko podstawowych maszyn jak mieszałka do ciasta czy sita do mąki. Reszta wykonywana jest ręcznie.
Niestety obecna sytuacja gospodarcza, inflacja i rosnące koszty produkcji zadały piekarni Sekuła cios, jakiego nie dało się przetrwać. Na łamach TuWrocław.com właściciel Andrzej Sekuna ze łzami w oczach tłumaczył, że „nie starcza im żeby się utrzymać, dokładać nie ma z czego, a zadłużać się nie mają zamiaru”. Piekarnia miała już poważne problemy w trakcie pandemii, ale wówczas reakcja społeczności uratowała sytuację. Kolejnej próby ratunku już nie będzie. Wtorek 31 stycznia stanie się ostatnim dniem jej funkcjonowania. Lokal, który zajmowała przy ul. Jagiellończyka 1 został wystawiony na sprzedaż.
PREMIERZE !!! Jak żyć?
krótko
Nie chrzan Sekuła już dawno oddał piekarnie synowi brak remontów przez 40 lat umowy na czarno mamy wypiek brak asertywności oto skutki a nie pandemii dodać do tego wokół markety czy tanie pieczywo w hertach
Taki mądry jestes to zacznij sam cos działać. Zobaczysz jakie sa koszty .
Wez kredyt i zmien prace
Którego dnia psy małego karakana oblecą całą Warszawę, a borowiki zjadą całą stolicę i bułeczek, i chlebka dla niego nie kupią. Może się wtedy stary dziad zastanowi do czego doprowadził on i jego pijawki Polskę i Polaków. Macie ten swój VAT 23% zamiast 5 – a drogi gaz nie jedną piekarnie wykończy.
Glupis i tyle jak nie dba się o swój interes to są skutki za kurwe rudego niemca zniknęło z 50 piekarni wroclawdkich
Co za bzdura z tymi że 50 piekarni zniknęło,a Wrocław tyle miał?
Miał miał w samym śródmieściu ponad 10 zamknięto gdyby policzyć to i więcej a mówimy o jednej dzielnicy
Drogi to on miał piec 100 letni
Weź
Sekuni mimo pomocy dzieci wprowadzeniu ciast bagietek focaccia itd its są yn cukiernik niestety przez dwa lata walczyli no ale cóż PiS ich pokonał
To jeśli gaz taki drogi to zmienić na pelet my w taki sposób wyszliśmy na prosto na pozdrawiam serdecznie
Idą wybory pora coś zmienić
Najpierw zastanówcie się gdzie kupujecie bułeczki odpiekane po 38 gr i coś nazwane chlebem po 3.6 a potem zwyzywajcie rząd. Markety zniszczyły lokalne piekarnie a najpierw małe sklepy spożywcze gdzie piekarnie mają sprzedać jak nie ma kto kupic
Bardzo mądra opinia. Brawo!
Brawo. Dokładnie to jest przyczyną upadku prawdziwych piekarni. Pozdrawiam.
Tak sobie tłumacz….markety są od dekad w naszym kraju….piekarnia z tradycją i stałymi klientami upada teraz…morawiecki i spółka z PiS doprowadzili kraj do drożyzny
Markety są w Polsce od 20 lat. To polityka PiSu, która miała ściągać podatki od wielkich spółek, a ściąga podatki od małych przedsiębiorców doprowadziła do upadku. Wielkie spółki typu lidl płaca mniejszy podatek dochodowy rocznie, niż Pan Rysiek, właściciel rodzinnej firmy. I to PiS do tego doprowadził.
W samym Wrocławiu od powodzi zniknęło około 50 piekarni z Wrocławia a połowa z nich do dziś zatrudnia ludzi na czarno bez umów i świadczeń więc nie pierdół że im tak źle było czy jest nie dbają to mają lub się już nie chce ci akurat nie dbali o poszerzenie odbiorców pieczywa malutkie wypieki mały asortyment i i przejścia na emerytury
Kuźwa z czego miała się utrzymać z tych 100 bochenkow wypiekanych tylko na nocki ze 100 letnim piecem gazowym nie zmieniany na nowoczesny toż to smok był opłacić ludzi z tej drobni y plus zwroty że sklepów które nie został sprzedane to przecież straty
Dokładnie tak jest
A gaz na rynkach światowych tańszy niż przed wojna
JAK SIĘ MA 100 LETNI PIEC TO I NAWET GDYBY CENY BYŁY O POŁOWĘ MNIEJSZE NIE WYDOLIL BY MÓGŁ MYŚLEĆ O MODERNIZACJI ZMIANACH 30 LAT TEMU JAK BYŁO KASY DUZO
Prawie wszystkie piekarnie we Wrocławiu zlikwidowane Papież na Klecinie, Kubiak na Wawrzyniaka oraz Tęczowa, BoiDo, teraz oni został jeszcze chyba tylko Mazurek na Solskiego☹️☹️☹️
Mazurek padł, niestety.
Nie padł
Tylko podział majątku.
Sprzedali i się podzielili kasą.
Wiem bo pracowałem jako piekarz tam do zamknięcia piekarni.
Mąż też tam pracował więc wkurzają mnie komentarze obwiniajace za wszystko obecny rząd sam wiesz jaki pięć był stary 100 LETNI to i ciągnął jak tuzin smoków
Mazurek już też zamknięty.
Mazurek lata temu padł a piekarnie byli likwidowane lata temu i za różnych rządów w samym śródmieściu zniknęło ok 15 do 2010 i trochę pozniej
To od nas zależy co i gdzie kupujemy. Spieczywo z marketów nie jest często pieczywem. Jeśli jest popyt to i dany producent się utrzyma.
Ja i tak nie kupowałem w takich sklepach to mi nie żal.
Z pewnością duże sieci handlowe odpowiadają za wysoki VAT i ceny energii i inne podatki – to taka mądra opinia ze aż się płakać chce. Oczywiście ich pseudo spożywczy produkt to zagrożenie dla małych sklepów ale ponoć rząd miał wspierać rodzimy biznes a nie duże sieci a dodatkowe daniny raczej nie są wsparciem. Mamy dobra zmianę
Czas na piekarnie nowoczesnych piekarzy np. Pan Kłos, Chleboteka itd. Tak czy siak pisiory swoim rozdawnictwem uwolniły gina inflacyjnego.
XD nie da się na coś takiego nawet odpowiedzieć XD
Nie wiesz nie pierdziele głupot
Wypieki były i tak marne padł czy zrezygnował na własne życzenie z korzyścią dla spoleczenstwa
Sekuni mimo pomocy dzieci wprowadzeniu ciast bagietek focaccia itd its są yn cukiernik niestety przez dwa lata walczyli no ale cóż PiS ich pokonał
Padli bo nie używali chemię do niczego na zakwasie pieczywo tylko ciasta są kladniki super jakość i stąd takie skutki ,gdy tak jak inne piekarnie do obsypywali chemię to by nie ogłosili zamknięcia firmy , nie chcieli truć ludzi więc sobie krzywdę zrobili , niestety to powód ich zamknięcia firmy po prawie 50 latach
Śmieszy mnie gdy ludzie po ieprza bo Nadodrze i kasy ludzie nie mają ,ale co? Dają im za darmo sklepy czy co? Jak sklepikarze ,cukiernie kupują towar to dostają za pół darmo bo nadodrze firmy mają? Brednie ,popierają ludzie rząd biorą kasę to skutki są wszystko zamknie się jak za komuny i gorzej
Ludzie co tu dużo mówić Sekuna to PiS więc jego partia go dobimsla strata bez urazy , dzieci pracowały weszły żeby piekarnie postawić na nogi bo kilka lat temu groziło też zamknięcie , z tego co wiem od osoby co pracowała to dzieci kupiły sprzęt żeby były ciasta piec miksery za własne pieniądze bo p Andrzej nic nie kupił nie chciał dać , walczyły dzieci z żoną as per cóż poddali się koszta przerosły , przykre to
Co ludzie pieprzycie ze ba emeryturę ida stad zamykaja firmę, p andrzej juz emeryt prawie 2lata a żona to jeszcze na emeryturę musi czekac kilka lat, poprostu brak klientów duże koszta, nie pozwalają im mimo staran dakej to z dziećmi ciagnac
Sekuni mają synów jeden po zarządzaniu studia prowadził to od kilku lat a drugi cukiernik po porządnej szkole cukierniczej pracował u nich niestety z przyczyn zdrowotnych ,,,, musiał odejsc, więc mieli komu przekazać firmę ale co ze spadkobiercy kontynuacja jsk koszta ogromne, a klienci coraz biedniejsi i malo ich,,
po prostu pojawiły się piekarnie z lepszą jakością