Koszykarze Śląska Wrocław pokazują w tym sezonie dwie twarze. Ta piękniejsza – ligowa to jedenaście zwycięstw w jedenastu meczach, zaś brzydsza charakteryzuje się samymi porażkami w Europie. Tym razem rywalem drużyny Andreja Urlepa będzie Arka Gdynia. Mecz w sobotę o 17:30.
Koszykarze z Trójmiasta po jedenastu seriach gier plasują się na dziewiątej pozycji. Gdynianie wygrali pięć spotkań, a w sześciu musieli uznać wyższość rywali.
W bezpośrednich starciach zdecydowanie lepiej idzie ostatnio Śląskowi. Dość powiedzieć, że w poprzednich dwóch sezonach WKS czterokrotnie ogrywał Arkę. W poprzednim, mistrzowskim sezonie, wrocławianie wygrali 86:63 i 80:65.
Tym razem również będą faworytami, ale nie mogą zlekceważyć Arki. Zwłaszcza, że przystąpią do tego meczu w okrojonym składzie. Sporym osłabieniem WKS-u będzie bowiem absencja Conora Morgana. Reprezentant Kanady ze względu na kontuzję nie zagra już w tym roku.
To, co oprócz tabeli stawia Śląska w roli faworyta, to także ostatnia dyspozycja rywali z Trójmiasta. W sześciu ostatnich meczach Arka zanotowała aż pięć porażek, pokonując tylko MKS Dąbrowę Górniczą 91:86.
Jak będzie tym razem? Początek meczu w sobotę o 17:30 w Hali Orbita.