W meczu 9. kolejki PKO Ekstraklasy Śląsk Wrocław na własnym stadionie podejmie Lechię Gdańsk. Kibice obu zespołów od lat żyją w przyjaźni, ale ostatnio nie mają powodu do radości. Zarówno wrocławianie, jak i gdańszczanie do sobotniej potyczki przystąpią w strefie spadkowej.
Śląsk po rozegraniu 8 meczów ma na koncie 9 punktów, zaś Lechia, która w zanadrzu ma jeszcze spotkanie zaległe, zdobyła 4 oczka. To mecz z gatunku szczególnych, także na wzgląd historyczny. 28 października 2011 roku Śląsk Wrocław rozegrał pierwszy mecz na Stadionie Wrocław. Było to zarazem pierwsze piłkarskie spotkanie rozegrane na wrocławskim stadionie. Rywalem wówczas była właśnie Lechia Gdańsk. Śląsk wygrał to spotkanie 1:0 po golu Johana Voskampa.
Klub w osobie swojego wicekapitana – Patricka Olsena – zaprasza na sobotnie starcie. Wrocławianie będą chcieli zmazać plamę dwóch ostatnich porażek. Podopieczni Ivana Djurdjevicia przegrali bowiem z Rakowem Częstochowa 1:4, a Stal Mielec pokonała ich 2:0.
Serbski szkoleniowiec musi poradzić sobie z poważną stratą. Do składu wraca co prawda Olsen, który ze Stalą pauzował za kartki, ale z Lechią nie zagra Petr Schwarz.
Straciliśmy wczoraj na treningu Petra Schwarza. Od dłuższego czasu walczył z kostką, ale wczoraj kostka nie wytrzymała. Wraca Karol Borys, kontuzjowany jest jeszcze tylko Rzuchowski. – powiedział trener WKS-u na konferencji prasowej.
Początek sobotniego meczu na Tarczyński Arenie o 15:00.
Przewidywany skład Śląska Wrocław: Szromnik (gk) – Janasik, Poprawa, Verdasca, Garcia – Olsen, Hyjek – Konczkowski, Łyszczarz, Jastrzembski – Expósito
nieobecni: Rzuchowski, Schwarz (kontuzje)