Po piątkowej porażce koszykarski Śląsk Wrocław przegrywa w finale Energa Basket Ligi 0:1. Wrocławianie, którzy w tym roku bronią tytułu rozegrają drugie starcie z Kingiem Szczecin. Brak wygranej może bardzo utrudnić walkę o 19. mistrzostwo Polski.
Dobra postawa Justina Bibbsa i Jeremiaha Martina nie wystarczyła, by w piątkowy wieczór poskromić Wilki Morskie ze Szczecina. Goście, w których barwach fantastyczne spotkanie rozegrał Tony Meier (24 punkty), zagrali bardzo dobry mecz i zasłużenie odnieśli zwycięstwo. Decydująca okazała się druga kwarta. Szczecinianie rzucili w niej aż 29 punktów i wypracowali sobie pokaźną przewagę, której do końca meczu już nie zmarnowali. Imponowali zwłaszcza w grach na 4
Rywalizacja toczy się do czterech zwycięstw i zanim przeniesie się do Szczecina (mecze nr 3 i 4) wrocławianie muszą wygrać, by nie pojechać na północ Polski z nożem na gardle. Początek niedzielnego starcia o 20:00. Mecz odbędzie się w Hali Stulecia.