Śląsk Wrocław podejmował na Tarczyński Arena lidera PKO Ekstraklasy, Jagiellonię Białystok. Gospodarze objęli prowadzenie za sprawą niezawodnego w tym sezonie Erika Expósito. O wyniku spotkania rozstrzygnęły dwa rzuty karne – najpierw wyrównał stan meczu Bartłomiej Wdowik, a decydujący cios zadał ponownie Hiszpan Expósito. Śląsk wygrał 2:1 i zaliczył czwarte kolejne zwycięstwo w bieżących rozgrywkach. Kapitan Wojskowych stał się także liderem klasyfikacji strzelców Ekstraklasy.
Początek spotkania nie obfitował w groźne sytuacje bramkowe, oba zespoły bezpiecznie rozgrywały piłkę starając się utrzymywać ją daleko od własnej bramki. Z minuty na minutę inicjatywę zaczęła przejmować Jagiellonia, która po 15. minutach meczu miała około 60% posiadania piłki.
W 8. minucie Patrick Olsen otrzymał żółtą kartkę za spóźnioną interwencję, faulował Michala Sacka. Goście nie przekuli rzutu wolnego w sytuację bramkową.
W 17. minucie pierwsza groźniejsza próba gospodarzy. Piotr Samiec-Talar wyprowadził kontratak podopiecznych Jacka Magiery, przytomnym przerzutem uruchomił w tej akcji Mateusza Żukowskiego. Skrzydłowy Śląska był osamotniony w tym ataku i ruszył odważnie w drybling, który zakończył lekkim, aczkolwiek całkiem groźnym uderzeniem lewą nogą.
Wrocławianie wyraźnie czekają na błąd rywala i szukają gry z kontrataku. Bezpiecznie bronią własnej połowy i nie wybiegają pressingiem poza linię środkową. Jagiellonia widzi, że Śląsk skutecznie zagęszcza środek pola i zaczyna szukać okazji bramkowych za sprawą dłuższych piłek w boczne sektory.
Rośnie przewaga gości w posiadaniu piłki, przez dotychczasowe 25 minut gry Jagiellonia była przy piłce blisko 70% czasu i wymieniła blisko 2 razy więcej podań. Nie przekłada się to jednak w żaden sposób na sytuacje podbramkowe. Tych więcej stworzył Śląsk (2 do 1).
Mateusz Żukowski walczy o piłkę w narożniku boiska w pobliżu bramki gości, fauluje rywala i otrzymuje żółtą kartkę. Bezpardonowa interwencja byłego gracza Glasgow Rangers.
Powolne tempo starcia na Tarczyński Arena. Obie ekipy podchodzą do siebie z dużym respektem i przede wszystkim nie chcą popełnić błędu. Jesus Imaz walczy o futbolówkę przy linii bocznej z Aleksem Petkovem, odpycha delikatnie Bułgara ręką, za co otrzymuje żółtą kartkę. To już trzecie napomnienie w tym spotkaniu, pierwsze po stronie żółto-czerwonych. 30 minut gry za nami.
Obraz meczu nie zmienia się. Jagiellonia próbuje starannie budować ataki poprzez dużą ilość podań, Śląsk szuka okazji do wyprowadzenia szybkiej kontry. Białostoczanie starają się przerywać zrywy skrzydłowych Wojskowych przy pierwszej możliwej okazji, choćby faulem. Gra utrzymuje się w środkowej strefie boiska z nielicznymi przyspieszeniami z jednej lub drugiej strony.
Odważna próba Erika Expósito, który świetnie obrócił się z piłką około 40 metrów od bramki, ułożył ją sobie na swojej lepszej, lewej nodze, ale uderzył wyraźnie ponad bramką. Pierwsza w tym meczu próba z dystansu Śląska Wrocław. Chwilę później Petr Schwarz po przechwycie spróbował zaskoczyć wysuniętego Alomerovica.. z połowy boiska.
Pod koniec pierwszej części gry piłkarze Jagi stworzyli sobie zdecydowanie najgroźniejszą sytuację w tym spotkaniu. Daleka piłka w pole karne gospodarzy, Jesus Imaz kapitalnie zgrywa z pierwszej piłki do Nene, potężny strzał Portugalczyka na bramkę Leszczyńskiego, ale bramkarz Śląska doskonale zachowuje się pomiędzy słupkami!
Do przerwy utrzymuje się bezbramkowy remis. Śląsk pozbawiony swojego lidera środka pola, Nahuela Leivy, nie próbuje gry pozycyjnej i spokojnie czeka na swoje okazje do kontrataku. Choć Jagiellonia zgromadziła aż 70% posiadania piłki w pierwszej połowie i wymieniła ponad 200 podań więcej od gospodarzy, to oddała mniej strzałów na bramkę. Trzeba jednak zaznaczyć, ze wśród tych trzech sytuacji była (do tej pory) najlepsza okazja do zdobycia gola, gdy Nene uderzał na bramkę Leszczyńskiego.
Oba zespoły wychodzą na boisko bez zmian na drugą połowę.
Fatalny błąd Jagielloni Białystok na początku drugiej części gry. Wyrzut z autu prosto pod nogi Piotra Samca-Talara, ten od razu zagrywa prostopadle do Erika Expósito i kapitan Śląska wykorzystuje sytuację sam na sam z bramkarzem! Mocne uderzenie lewą nogą z ostrego kąta na krótki słupek, gospodarze obejmują prowadzenie na Tarczyński Arena, ale także (na ten moment) w tabeli PKO BP Ekstraklasy!
Sporna sytuacja w polu karnym Śląska z udziałem Imaza i Pokornego. Mamy analizę VAR. Faulował słowacki pomocnik, zahaczył piętę Hiszpana. Rzut karny dla Jagielloni Białystok.
Do piłki podchodzi Bartłomiej Wdowik. Krótki rozbieg obrońcy gości.. i pewne wykonanie jedenastki, płaski strzał w zupełnie inny sektor bramki niż wybrał Rafał Leszczyński. W 60. minucie Jagiellonia wyrównuje stan meczu.
Śląsk ruszył do ataku, szybka akcja wyprowadzona przez Piotra Samca-Talara, zagrywa do środka do Petra Schwarza, Czech mija dryblingiem Romańczuka, a były reprezentant Polski ratuje się faulem taktycznym, za który ogląda żółtą kartkę.
Rzut rożny dla Śląska. Piąstkowanie Alomerovica, pada na boisko Aleks Petkov i mamy protesty piłkarzy Śląska. Powtórka szybko jednak wyjaśnia, że nie było przewinienia bramkarza gości w starciu z bułgarskim stoperem Wojskowych.
Chwilę później odpowiedź ze strony Jose Naranjo, który spróbował indywidualnej akcji z lewego skrzydła. Udało mu się zejść do prawej nogi, oddać strzał, ale ten był za lekki, by zaskoczyć Rafała Leszczyńskiego.
W 68 minucie pierwsza zmiana w tym spotkaniu, Michał Rzuchowski pojawił się na murawie za Patricka Olsena. Po stronie gości mamy podwójną zmianę, która miała dokonać się wcześniej, ale przerwał ją rzut karny. Pululu i Lewicki zmienili Marczuka i Kubickiego.
Otworzyło się to spotkanie po bramkach, które padły na początku drugiej połowy. Obie ekipy mniej kalkulują i grają już nieco bardziej chaotycznie do przodu. Samiec-Talar leży na murawie po zderzeniu z Nene, nie było tam złośliwości ze strony Portugalczyka, ale wyraźnie ucierpiało kolano skrzydłowego Śląska. Po interwencji sztabu medycznego podnosi się Polak i będzie kontynuować grę. Na rozgrzewce pojawił się za to Karol Borys.
..i to właśnie za Samca-Talara pojawia się na murawie wychowanek akademii Śląska Wrocław. Dostaje od trenera Magiery 15 minut na zaprezentowanie swoich umiejętności. Chwilę później Expósito wywalczył rzut wolny z narożnika boiska i pojawia się doskonała okazja dla wrocławian. Niezła wrzutka w pole karne, futbolówka podbita kilkukrotnie w szesnastce gości, ale zabrakło strzału na bramkę.
Obudził się w ostatnich minutach Śląsk. Bardzo dobra wrzutka ze strony Expósito, nie dociera do Schwarza, ale jest kolejny rzut rożny dla Wojskowych. Trwa oblężenie bramki Jagielloni. Nie ma strzału po kornerze, ale jest rzut wolny po faulu na Bejgerze w pobliżu pola karnego. Wrzutka, bardzo groźnie pod bramką Alomerovica po zgraniu Konczkowskiego, piłka trafia pod nogi Expósito, Hiszpan drybluje na małej przestrzeni i jest faulowany! Naranjo podstawił nogę swojemu rodakowi i mamy rzut karny dla podopiecznych Jacka Magiery w 81. minucie spotkania!
Do piłki podchodzi Erik Expósito… I BRAMKA! 2:1 dla Śląska Wrocław, kapitan Wojskowych się nie zatrzymuje! Gospodarze wracają na prowadzenie! Podobnie jak Wdowik, Expósito zupełnie zmylił bramkarza i uderzył piłkę w przeciwny narożnik niż wybrał Alomerovic.
Nie składa broni Jagiellonia. Rzuchowski dotknął piłkę ręką walcząc o piłkę w pobliżu własnego pola karnego i goście mają rzut wolny w dobrej dla Bartłomieja Wdowika pozycji. Strzał jednak prosto w mur, choć będzie jeszcze rzut rożny dla Jagi. Wybronił się Śląsk, ale Jagiellonia pozostaje na połowie rywala.
Kolejna sytuacja sporna, tym razem w polu karnym gospodarzy. Piłkarze Jagielloni reklamują zagranie ręką Petkova. Arbiter przerywa grę, ale tylko po to, aby ukarać kartkami nadmiernie protestujących piłkarzy. Grę rozpoczniemy od rzutu z autu, a kartoniki za awanturę obejrzeli Expósito i Dieguez.
Aż siedem minut doliczone przez arbitra Pawła Malca na Tarczyński Arena. Do końca walczą białostoczanie o choćby jeden punkt we Wrocławiu, ale bardzo skutecznie w obronie podopieczni Jacka Magiery. W doliczonym czasie gry kolejne dwie żółte kartki – po jednej dla obu zespołów. Obejrzeli je Pokorny i Łaski.
KONIEC SPOTKANIA! Śląsk Wrocław kontynuuje kapitalną passę zwycięstw i notuje już czwarty wygrany mecz z rzędu! Wygrana z liderującą do tej pory Jagiellonią pozwala także piłkarzom prowadzonym przez Jacka Magierę na tymczasowe objęcie prowadzenia w tabeli PKO BP Ekstraklasy.
Śląsk Wrocław 2:1 Jagiellonia Białystok (0:0)
48′ Erik Expósito
60′ Bartłomiej Wdowik (rzut karny)
81′ Erik Expósito (rzut karny)
Śląsk: Leszczyński (GK) – Janasik (88′ Matsenko), Petkov, Bejger, Konczkowski – Pokorny, Olsen (68′ Rzuchowski) – Żukowski, Schwarz, Samiec-Talar (75′ Borys) – Expósito (c)
Trener: Jacek Magiera
Jagiellonia: Alomerovic (GK) – Wdowik, Dieguez, Matysik, Sacek (82′ Olszewski) – Romańczuk (c), Nene – Naranjo (82′ Łaski), Kubicki (68′ Pululu), Marczuk (68′ Lewicki) – Imaz
Trener: Adrian Siemieniec
- Tarczyński Arena Wrocław
- widzów: 19 279
- sędziował: Paweł Malec
- żółte kartki: Olsen, Żukowski, Expósito, Pokorny / Imaz, Romańczuk, Dieguez, Łaski