Rzeczywiście, takiego zjawiska wcześniej nie obserwowaliśmy. My jak my, we Wrocławiu, ale to z pewnością musi to przeszkadzać mieszkańcom Siechnic – powiedział wczoraj rano prezydent Wrocławia Jacek Sutryk w rozmowie z Dariuszem Wieczorkowskim podczas audycji Radia Wrocław. Chodzi oczywiście o opisywaną w naszym portalu oraz na profilu społecznościowym sławetną łunę nad szklarnią w Siechnicach.
Wrocławianom problem może wydawać się odległy i mniejszego kalibru, to jednak niektórym mieszkańcom Siechnic – dosłownie – spędza sen z powiek. Regularne, intensywne i zielonkawe światło, które nocami pada na uprawę pomidorów z pewnością jest korzystne dla warzyw. A dla ludzi?
Czasem, kiedy włączają doświetlanie to zasnąć jest bardzo trudno. W domu, w środku nocy, jest jasno prawie tak jak za dnia. Ja mam bardzo wrażliwy sen i musiałam zainwestować w specjalne rolety, ale nie wszyscy mogą sobie pewnie na to pozwolić – mówi nam w rozmowie telefonicznej Anna, której dom znajduje się w sąsiedztwie szklarni.
O stanowisko władz miasta w tej sprawie zapytał prezydenta Dariusz Wieczorkowski – gospodarz audycji „Rozmowa Dnia”. Mam nadzieję, że to będzie jakimś przedmiotem zainteresowania pana burmistrza Ušáka, bo to jest jego właściwość i jego zakres. Rzeczywiście należałoby o tym podyskutować i gdy będę miał okazję, z pewnością mu o tym wspomnę – odpowiedział prezydent Jacek Sutryk.
Czy burmistrz Siechnic pochyli się nad problemem, który z pewnością zgłaszany był dużo wcześniej? Zobaczymy. Naszych Czytelników, którzy są mieszkańcami Siechnic, zapraszamy do przedstawienia Państwa spojrzenia na sprawę.
foto: Ewa Mroczek
Wystarczy włożyć okulary przeciwsłoneczne
brawo ty
brawo ty, twoja krotkowrocznosc wymaga okolarow -korekcyjnych
mieszkam kolo Obornik Slaskich, sporo jezdze po okolicy wokol Siechnic i nie o jest zanieczyszczone tym swiatlem z kazdej strony w odleglosci ok. 60 km.
Sadze, ze nalezaloby zebrac petycje nad zaslonieciem lub usunieciem zrodel tego swiatla ze wszystkich okolicznych gmin.
Citronex płaci duże podatkidla gminy wiec burmistrz siedzi cicho!!!!
Szklarnie były pierwsze tam a poza tym kupując działkę czy dom wiele osób wiedziało o szklarniach i cena za działkę tez była dużo atrakcyjniejsza niż gdzie indziej
Takie światło jest od niedawna. Jakieś 4 miesiące. Wcześniej warzywa nie były doświetlane w ten sposób, że na Klecinie to widać
Jak dla mnie jest na pewno dużo bezpieczniej
Ja mieszkam w Siechnicach od 3lat i światło mi nie przeszkadza. Mam grube zasłony. Zasuwam i po problemie. Poza tym nie trzeba inwestować w oswietlenie ulic, u nas cały dzień jest jasno. Pozdrawiam serdecznie Darek z Siechnic
Jestem z Siechnic -światło szklarniane w niczym nie przeszkadza.
Zamknąć. Ludzi zwolnić. I po problemie