Właściciel pojazdu wspólnie ze znajomym próbowali w ten sposób wyłudzić pieniądze z ubezpieczalni.
Dyżurny strzelińskiej policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży samochodu. Z informacji przekazanych przez właściciela pojazdu, 41-letniego mieszkańca powiatu strzelińskiego wynikało, że samochód Renault Espace skradziono z terenu posesji, na której mieszka. Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie od razu rozpoczęli poszukiwania pojazdu oraz podjęli wszelkie możliwe czynności, aby jak najszybciej poznać wszystkie szczegóły i okoliczności kradzieży.
Jednak im więcej policjanci poczynili ustaleń, tym więcej wątpliwości mieli co do wiarygodności zgłoszenia. W zgromadzonym materiale dowodowym pojawiło się wiele rozbieżności, co do okoliczności przebiegu zdarzenia. Po dokładnej analizie materiału zgromadzonego w tej sprawie wyszło na jaw, że właściciel samochodu złożył zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie, jak i przedstawił fałszywe zeznania, a co usłyszał już zarzuty. Ponadto odpowie za usiłowania dokonania oszustwa na szkodę ubezpieczyciela.
Mundurowi ustalili również, że w pozbyciu się pojazdu z posesji pomógł 42-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego, za co usłyszał zarzut pomocnictwa w usiłowaniu dokonania oszustwa. Tak oto pokrzywdzony stał się podejrzanym… przypominamy, że za składanie fałszywych zeznań grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, natomiast za zawiadomienie organów ścigania o niepełnionym przestępstwie kara do 2 lat pozbawienia wolności. Oszustwo natomiast zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.
Oławscy kryminalni podczas czynności wykonywanych w jednym z mieszkań na terenie Jelcza-Laskowic ujawnili domową plantację konopi indyjskich.
Praca operacyjna oławskich i jelczańskich kryminalnych doprowadziła ich do mieszkania znajdującego się na jednym z osiedli Jelcza-Laskowic. To tam w miniony weekend funkcjonariusze ujawnili domową uprawę konopi indyjskich. Już po otwarciu drzwi mundurowi wyczuli charakterystyczny zapach marihuany. Intensywna woń doprowadziła ich do… garderoby, gdzie zamiast ubrań znajdował się namiot ze specjalistycznym osprzętem przystosowanym do uprawy konopi indyjskich.
Wewnątrz namiotu znajdowały się doniczki z nielegalnymi krzewami w różnych fazach wzrostu. Natomiast w salonie, na półce pod stolikiem, policjanci znaleźli szklany słoik z zawartością zielonego suszu roślinnego – marihuany. Słoik oraz ujawnione rośliny wraz z całym osprzętem zostały zabezpieczone, a 40-letni właściciel nielegalnej uprawy został zatrzymany. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, do których się przyznał. Teraz o jego dalszym losie będzie decydował sąd. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 3 lat więzienia.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl