Mundurowi Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie przyczynili się do uratowania życia 70-letniego mężczyzny.
Dyżurny strzelińskiej komendy odebrał zgłoszenie o mężczyźnie, który najprawdopodobniej znajduje się pod wpływem alkoholu i leży na leśnej drodze. Na miejsce natychmiast skierował patrol. Tam mundurowi znaleźli mężczyznę, który wyznał, że stracił czucie w nogach, a nie było to następstwem spożycia alkoholu. Zaprzeczał także, by wcześniej się przewrócił i doznał jakiegoś urazu. Mężczyzna był w logicznym kontakcie, jednak w trakcie interwencji zaczął mieć trudności z oddychaniem i skarżył się na ból w klatce piersiowej, który promieniuje mu do ręki. Policjanci od razu zaczęli podejrzewać, że mężczyzna może przechodzić właśnie zawał.
Funkcjonariusze natychmiast przekazali informacje o stanie zdrowia mężczyzny dyżurnemu, a ten na miejsce zdarzenia za pośrednictwem dyspozytora medycznego zadysponował karetkę. Funkcjonariusze utrzymywali mężczyznę w pozycji półsiedzącej, zabezpieczyli folią życia i kontrolowali funkcje życiowe. W ocenie przybyłych na miejsce medyków przyczyną gwałtownego pogorszenia się stanu zdrowia mężczyzny był zawał, dlatego też został przewieziony do placówki medycznej.
Podczas pożaru mieszkania jakie miało miejsce w Górze, policjant wraz z mieszkańcem budynku wyniósł osobę, która miała trudności w poruszaniu się.
Komenda Powiatowa Policji w Górze została powiadomiona o pożarze mieszkania. Na miejscu pierwsi byli policjanci z Zespołu Patrolowo – Interwencyjnego tamtejszej komendy. Gdy przybyli na miejsce, okazało się, że mieszkańcy znajdują się jeszcze w środku w domu, w którym panuje silne zadymienie. W związku z powyższym niezwłocznie policjant sierż. Hubert Duszyński wraz z mieszkańcem posesji weszli do zadymionego pomieszczenia, z którego wyprowadzono jedną osobę i następnie wrócili po kolejną, którą wyniesiono z pomieszczenia z uwagi na trudności w poruszaniu się.
W trakcie, gdy sierż. Hubert Duszyński z mieszkańcem budynku wynosili osoby, drugi z policjantów sprawdzał czy na pewno wszyscy opuścili już palący się lokal. Szybka reakcja ze strony patrolu przyczyniła się do uratowania ludzkiego życia. Zespół Ratownictwa Medycznego udzielił pomocy medycznej oraz zabrał 2 mężczyzn z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla. Strażacy ugasili pożar oraz sprawdzili budynek pod kątem stanu zadymienia. W całym domu mieszka 14 rodzin, które po akcji gaśniczej powróciły do swojego miejsca zamieszkania.
Tachograf bez legalizacji + „łyse opony” + niesprawne oświetlenie = zakaz dalszej jazdy, zatrzymane dowody rejestracyjne i widmo wielotysięcznej kary.
Na al. Karkonoskiej funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego komendy miejskiej zatrzymali do kontroli kierującego zespołem pojazdów, w którego skład wchodził ciągnik siodłowy marki Man wraz z naczepą. Mundurowi skrupulatnie sprawdzili wymagane dokumenty kierowcy oraz dane zapisywane przy pomocy tachografu. Kontrola wykazała, że choć 59-latek stosował się do obowiązujących zgodnie z zapisami Ustawy o transporcie drogowym norm czasu pracy, tj. kierował kontrolowanym zespołem pojazdów rejestrując wskazania w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy lub przebytej drogi, to jego pracodawca nie pobierał tych danych z jego karty, a samego tachografu zainstalowanego w ciężarówce nie poddał obowiązkowej legalizacji.
Stan techniczny kontrolowanych pojazdów, a szczególnie stan ogumienia pozostawiał również wiele do życzenia. Nadmiernie zużyte opony w manie oraz naczepie, gdzie miejscami widać warstwy osnowy stwarzały bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Przy ich wystrzale, fragmenty ogumienia mogły uszkodzić inne pojazdy i doprowadzić do tragedii na drodze. Również kontrola oświetlenia obu pojazdów wykazała liczne niesprawności. W związku z tym zatrzymano elektronicznie dowody rejestracyjne obu pojazdów, a kierowcy zakazano dalszej jazdy. Na podstawie stwierdzonych wykroczeń policjanci nałożyli na kierowcę grzywnę w drodze mandatu karnego, w kwocie 500 zł oraz sporządzili dokumentację niezbędną do przeprowadzenia przez Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego postępowania administracyjnego w stosunku do pracodawcy 59-latka, w wyniku której może on nałożyć grzywnę w wysokości nawet 7000 zł. Kara za przekroczenie czasu pracy czy łamanie przepisów w tym zakresie może być bardzo wysoka i sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl