Wiem, że są zbudowane oczekiwania także wobec mnie, ale w takich sytuacjach nie ambicja jest ważna, lecz budowanie dobrego klimatu i zaufania w zespole. Nie bez znaczenia jest też zadanie „meblowania senatu”, wykluczam targi o komisje i delegacje, będę zabiegać o prestiż i dobry, zewnętrzny przekaz.
Cytowana wyżej wypowiedź Bogdana Zdrojewskiego to odpowiedź na pytanie czy wybrany dwa dni temu na senatora, były minister, europoseł i prezydent Wrocławia, aspiruje do fotela marszałka Senatu. Dziennikarz gazety „Rzeczpospolita”, w rozmowie z parlamentarzystą pytał także o plany polityka dotyczące wyborów prezydenckich oraz spodziewanych roszad we władzach Platformy Obywatelskiej.
Bogdan Zdrojewski zaprzecza, że chce być konkurentem dla Bogdana Borusewicza, którego Koalicja Obywatelska zamierza rekomendować na stanowisko marszałka Senatu. Nie kryje jednak, że jest w kręgu potencjalnych kandydatów do tej ważnej funkcji. Można to wiązać z innym wątkiem rozmowy, jaką dzisiaj opublikował dziennik „Rzeczpospolita”.
Pojawia się w nim kwestia wiosennych wyborów prezydenta RP. Pytany o szanse Donalda Tuska, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej czy Grzegorza Schetyny – Bogdan Zdrojewski unika jednoznacznej deklaracji. Wyraża się dyplomatycznie i mówi: Kandydat na prezydenta musi być wyłoniony w drodze dialogu całej opozycji, a następnie uzyskać wsparcie wizerunkowe liderów budujących najwyższą wiarygodność. Będzie silny wysokim stopniem zaufania do sygnatariuszy.
Na pytanie o gotowość do startu w wyborach prezydenckich, Bogdan Zdrojewski odpowiada w czasie przeszłym: Nie. Nie brałem takiego scenariusza pod uwagę.
Trzecim tematem rozmowy jest pozycja Grzegorza Schetyny. Po kolejnych przegranych przez PO wyborach, ale i po prestiżowej porażce samego lidera PO w starciu z kandydatką PiS Mirosławą Stachowiak-Różecką w niedzielnych wyborach, w partii tej mówi się coraz głośniej o potrzebie daleko idących zmian w PO.
Bogdan Zdrojewski formułuje daleko idące wnioski: PO czeka dziś rebranding, bo lifting nie wystarczy. Czasu jednak nie ma. Mam też przekonanie, że sam Grzegorz Schetyna, jako niezwykle doświadczony polityk wie, jaką dziś osobistą decyzję powinien podjąć.