Rura ciepłownicza z mostu Pomorskiego Południowego została zdemontowana. Od kilkudziesięciu lat szpeciła zabytkową przeprawę. Przez pół wieku zakrywała balustrady, które skrywały tajemnice. Mowa o blisko 70 maszkaronach, rzeźbiarskim motywie dekoracyjnym zdobiącym most. Odkryto je przy okazji rozpoczętego w 2020 remontu generalnego przepraw w centrum miasta.
Most Pomorski Południowy wybudowano w latach 1904-1905 r. Kilkadziesiąt lat później, w 1958 r. zamontowano na nim rurę ciepłowniczą. Ważące w sumie 32 tony rury ciepłownicze zniknęły z oczu wrocławian 12 listopada.
– Rozpiera nas duma. To historyczny moment dla zabytkowej przeprawy mostu Południowego Pomorskiego. Rury ciepłownicze przez kilkadziesiąt lat szpeciły tę piękną przeprawę – zauważa Wojciech Kaim z Wrocławskich Inwestycji.

Rura ciepłownicza trafia pod Odrę
Likwidacja rur nie byłaby możliwa bez wielomiesięcznych prac pod dnem Odry, gdzie wykonano przewiert i stworzono dwa mikrotunele o długości ponad 140 m. Komory startowe mikrotuneli powstały na głębokości 16,5 m. Następnie umieszczono tam nowe rury ciepłownicze, którędy od końca października płynie już ciepło do mieszkańców.
Bez przewiertu pod dnem Odry demontaż rury z mostu nie byłby możliwy – zaznacza Bartosz Nowak z Wrocławskich Inwestycji.
Wcześniej wzmocniono konstrukcję mostu tysiącami pakerów iniekcyjnych. To szpikulce, które wbija się i wwierca w konstrukcję, a następnie wpuszcza substancję wypełniającą szczeliny. Dzięki temu cegła staje się twardsza, a sama przeprawa stabilniejsza.
Koszt przebudowy trzech mostów Pomorskich wyniesie ok. 70 mln złotych. Prace muszą zakończyć się do marca 2023 r.