Do końca fazy zasadniczej Tauron 1. Ligi pozostały zaledwie trzy spotkania. Chemeko-System Gwardia Wrocław jest w niesamowitym gazie, jako że wygrali aż 7 spotkań z rzędu. Walczą dzięki temu o podium i potencjalnie łatwiejszego rywala w ćwierćfinale. Przed nimi domowe starcie z AZS AGH Kraków.
Od 4 lutego na Gwardzistów nie ma w lidze mocnych. Avia Świdnik, Legia Warszawa, BAS Białystok KPS Siedlce, KRISPOL Września czy ostatnio Astra Nowa Sól. Spośród nich tylko zespół ze stolicy urwał wrocławianom punkt. Ta wyśmienita seria sprawiła, że Gwardia na trzy kolejki przed końcem sezonu zasadniczego zajmuje trzecie miejsce. Na wyższe raczej większych szans nie mają, bo lidera z Będzina już nie wyprzedzą, a co Norwida Częstochowa tracą 7 pkt. Oznacza to, że nawet przy ich komplecie zwycięstw, zespół spod Jasnej Góry mógłby zdobyć do końca maksymalnie 1 pkt. Jako że wygrali 10 z poprzednich 11 starć… marne szanse.
Wciąż mogą jednak utrzymać podium. To zaś byłoby bardzo cenne, jako że im wyższe miejsce na koniec fazy zasadniczej, tym potencjalnie łatwiejszy rywal w play-off. Trzeci zespół gra bowiem z szóstym, a czwarty z piątym. Nawet gdyby nie udało się utrzymać podium, to wciąż 4. pozycja jest ważna, bo wówczas w ćwierćfinale to właśnie ten zespół ma potencjalnie dwa mecze domowe. Gwardziści mają zatem o co walczyć oraz aktualnie 2 pkt przewagi nad Mickiewiczem Kluczbork oraz 3 pkt nad Visłą Bydgoszcz. Niżej niż piątego miejsca nie zajmą, bo szósty AZS AGH Kraków traci już 10 pkt.
To właśnie krakowianie będą kolejnym rywalem Gwardii. Oni też jeszcze walczą o swoje. O piąte miejsce nie będzie łatwo, bo tracą 7 pkt do Visły Bydgoszcz. Ale do utrzymania szóstej pozycji też daleka droga, bo od ósmej Lechii Tomaszów Mazowiecki dzielą ich ledwie 3 pkt. Zatem walka się toczy, a Gwardziści muszą uważać. Krakowianie wygrali aż 4 mecze z rzędu i wszystkie za komplet punktów. Za to w Krakowie wrocławianie przegrali 1:3.
Mecz Chemeko-System Gwardia Wrocław – AZS AGH Kraków już w piątek 31 marca o 19:00 w Hali Orbita.