Z udziałem wrocławskich policjantów rozbita została międzynarodowa szajka wyłudzająca biżuterię i pieniądze od seniorów. Policjant po służbie dokonał obywatelskiego zatrzymania pijanego seniora za kierownicą. W powiecie strzelińskim namierzono budowlańca, który okradł zleceniodawczynię z biżuterii. W Górze kobieta wezwała patrol interwencyjny policji, ale ostateczne sama trafiła do więzienia.
- Dwa lata bardzo intensywnej pracy funkcjonariuszy z Dolnego Śląska m.in. z Wydziału Kryminalnego i Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KWP we Wrocławiu, którzy współpracowali ściśle z Prokuraturą Okręgową we Wrocławiu, dały ostatecznie oczekiwany efekt w postaci rozbicia międzynarodowej grupy przestępczej. Jej członkowie w sposób zorganizowany dokonywali oszustw pod legendą, podszywając się pod wnuczka lub policjanta w rozmowach telefonicznych prowadzonych z seniorami. Przestępcy wyłudzali pieniądze i kosztowności głównie od osób starszych, wywołując w rozmowach duże emocje, a także bazując na ich empatii do potrzebujących pomocy oraz wykorzystując niestosowanie się do zasady ograniczonego zaufania. Pokrzywdzeni tracili od kilku do kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych, a łączne straty szacuje się na kwotę nie mniejszą niż 3 miliony złotych. Ich teren działania nie ograniczał się tylko do Polski, bo część z przestępstw dokonywana była także na terenie innych krajów Unii Europejskiej. Z uwagi na ten fakt, do działań wkroczyli także policjanci z Biura Współpracy Międzynarodowej oraz Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji, którzy współdziałali z dolnośląskimi policjantami, a następnie działania te rozszerzono o funkcjonariuszy z Niemiec i Węgier. Działając na podstawie prokuratorskiego zarządzenia o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu osoby, kryminalni z Dolnego Śląska zatrzymali we Wrocławiu 50-latkę, która podejrzewana jest o dokonanie przestępstw o znacznym ciężarze gatunkowym, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się oszustwami oraz pranie pieniędzy pochodzących z przestępstw. Wykonywane wcześniej w sprawie czynności operacyjne potwierdziły fakt, że dwie inne osoby podejrzewane o kierowanie grupą przestępczą, ukrywały się na terenie Niemiec oraz Węgier i ich zatrzymanie nastąpiło niemal w tym samym czasie. Charakter działań wymagał podjęcia natychmiastowych decyzji, więc funkcjonariusze nie czekali ani chwili i wspólnie z prokuratorem skorzystali z szyfrowanych systemów telekonferencyjnych, co dało im możliwość ustalenia zasad współpracy z policjantami z Berlina. To Europejski Nakaz Aresztowania wydany przez Prokuraturę Okręgowa we Wrocławiu, był podstawą do zatrzymania 21-latka przez niemieckich funkcjonariuszy. Podejrzewany jest on m.in. o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą dokonującą przestępstw o znacznym ciężarze gatunkowym, a polegających m.in. na doprowadzeniu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielu osób oraz udział w tzw. praniu pieniędzy. Koordynacja policyjnych czynności przez funkcjonariuszy z Biura Współpracy Międzynarodowej oraz zaangażowanie Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji, pozwoliło na sprawne działania policjantów z Węgier, którzy na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania zatrzymali na terenie Budapesztu 22-latka podejrzanego o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, liczne oszustwa na szkodę osób w wieku senioralnym i także działanie polegające na praniu pieniędzy pochodzących z przestępstw.
- Wracając z rodziną do Wrocławia policjant Wydziału Ruchu Drogowego komendy miejskiej zauważył kierowcę osobowego fiata, który najpierw wymusił pierwszeństwo na innym kierującym, a następnie wjechał na chodnik i uderzył w stojąca tam latarnię. Reakcja st. post. Kacpra Skarbek była natychmiastowa. Gdy podszedł do kierowcy i upewnił się, że nie potrzebuje on pomocy medycznej, to jego uwagę przykuło coś innego. Z wnętrza fiata wydobywał się charakterystyczny zapach alkoholu, którego źródłem okazał się siedzący za jego kierownicą 80-latek. Jak się później okazało, mężczyzna miał w swoim organizmie blisko 2 promile alkoholu. St. post. Kacprowi Skarbek należą się gratulacje za wzorową postawę. Tym bardziej, że inni świadkowie, znający pijanego 80-latka, krzyczeli do policjanta, aby nie wzywał miejscowego patrolu Policji i odstąpił od swoich czynności. Reagując na podobne sytuacje i zawiadamiając odpowiednie służby, istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że w ten sposób możemy ocalić czyjeś życie. Niejednokrotnie do tragedii doprowadzają skrajnie nieodpowiedzialni kierowcy, którzy wsiadają za kierownicę, będąc pod wpływem narkotyków lub alkoholu.
- 54-letnia kobieta mieszkanka powiatu strzelińskiego zorientowała się, że po wizycie pracowników firmy budowlanej z jej kolekcji zginęła spora ilość biżuterii. O zaistniałej sytuacji kobieta powiadomiła Policję. W wyniku niezwłocznie przeprowadzonych działań funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego ustalili, a następnie zatrzymali 30-letniego sprawcę. W toku wykonywanych czynności mieszkaniec Wrocławia dość szybko przyznał się do zarzucanego czynu, ponadto wskazał lombard, w którym tuż po kradzieży zastawił wszystkie skradzione kosztowności. Bez zbędnej zwłoki kryminalni udali się do wskazanego lombardu i odzyskali mienie. Za popełnione przestępstwo mężczyzna odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Działając w warunkach recydywy mężczyzna musi liczyć się jednak z wyższym wymiarem kary.
- Jednym z zadań policjantów w całym kraju jest zatrzymywanie osób, które celowo ukrywają się przed wymiarem sprawiedliwości. Bardzo rzadko zdarza się, że osoby, które mają zasądzone wyroki, same zgłaszają się do Zakładów Karnych. Dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Górze, tuż po godzinie 20.00, otrzymał zgłoszenie dotyczące interwencji w jednej z miejscowości na terenie powiatu. Zgłaszającym okazała się 32-letnia mieszkanka, która zgłosiła, że nie może porozumieć się ze swoim byłym partnerem, który przetrzymuje jej rzeczy osobiste. Na miejsce pojechał patrol z komendy w Górze, który po ustaleniu wszelkich okoliczności związanych z interwencją, sprawdził również i zgłaszającą w policyjnych bazach danych. Okazało się, że kobieta jest poszukiwana przez Sąd Rejonowy w Lesznie oraz przez Sąd Rejonowy w Głogowie w celu odbycia kary pozbawienia wolności za różne przestępstwa z przeszłości. 32-latka została przewieziona do policyjnego aresztu, skąd przetransportowano ją do Zakładu Karnego, gdzie spędzi najbliższe miesiące.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl