Współprzewodniczący Zielonych we Wrocławiu, Robert Suligowski, w mocnych słowach ocenił Radnego Rady Miasta Wrocławia, Dominika Kłosowskiego. Zdaniem kandydata Zielonych na prezydenta miasta, radny jest “zakałą wrocławskiej Lewicy”.
Robert Suligowski znany jest ze swojego bezkompromisowego podejścia do spraw politycznych. Często bezpardonowo uderza w swoich rywali wpisami w mediach społecznościowych. Tym razem “ofiarą” współprzewodniczącego partii Zieloni we Wrocławiu został Radny Rady Miejskiej we Wrocławiu, Dominik Kłosowski, który jest także kandydatem Lewicy w wyborach do Sejmu RP.
O co poszło? Na jednej z facebookowych grup dyskusyjnych pojawił się temat nielegalnego parkowania na wrocławskich ulicach. Dominik Kłosowski odpowiedział, że tą sprawą “zajmuje się z powodzeniem Straż Miejska Wrocławia”.
Inne zdanie w tej kwestii ma Robert Suligowski, który w ostrych słowach skomentował działalność wrocławskiej Straży Miejskiej oraz samego polityka Lewicy.
– Dominik Kłosowski jest zakałą wrocławskiej Lewicy. Straż Miejska we Wrocławiu jest chronicznie niedofinansowana. Kilkadziesiąt wakatów, dziadowskie wynagrodzenia, brak pojazdów patrolowych (interwencje autobusem xd). To wszystko polityka Rady Miejskiej i Prezydenta, układu, w którym Dominik odnalazł się jak pączek w maśle lub dzik w szyszkach – napisał w mediach społecznościowych Robert Suligowski.
– Rady programowe, przekupywanie dziennikarzy, SutrykPress, na to wszystko kasa jest. Nie ma jej na usługi podstawowe. Skutki? Poza syfem parkingowym dewastacje, defakacje, nocne awantury (zasadniczo SM pracuje do 22:00 xd). Mieszkańcy zwracają się o likwidację ławek, boisk, etc., bo służby nie potrafią zapanować nad porządkiem publicznym. Zdesperowane rady osiedli wnoszą o nocne ograniczenia sprzedaży alkoholu – kontynuował członek Zielonych.
– Ale Dominik: lewicowy radny i kandydat na posła ma to ze swoim politycznym pryncypałem w poważaniu. Głębokim – czytamy dalej.
@D_Klosowski jest zakałą wrocławskiej Lewicy. Straż Miejska jest chronicznie niedofinansowana. Kilkadziesiąt wakatów, dziadowskie wynagrodzenia, brak pojazdów (interwencje autobusem xd). To polityka RM i Prezydenta, układu, w którym Dominik odnalazł się jak dzik w szyszkach.
1/ pic.twitter.com/swqFNq69El— Robert Suligowski (@RSuligowski) October 6, 2023
Poprosiliśmy o komentarz do tej sprawy Radnego Rady Miejskiej Wrocławia, Dominika Kłosowskiego.
– Nie bawię się w kampanię wyborczą na inwektywy, bo to domena polityków prawicy. Niech Pan Suligowski zastanowi się czy swoimi wpisami nie obraża większości wrocławian, którzy wybrali radnych miejskich i prezydenta Sutryka w pierwszej turze – krótko odpowiedział polityk Lewicy.
A jak Wy oceniacie pracę Straży Miejskiej we Wrocławiu? Kto ma rację w tym sporze? Dajcie znać w komentarzach!
Rację ma Robert. Straż Miejska bardziej dba o budżet miasta nie o bezpieczeństwo. Przykład: miesshancy Gaju nie mogli doprosić się o patrole na swoim osiedlu a strażnicy miejscy od rana przy Wrocłavii wlepiają mandaty. A może by tak zlikwidować straż miejską i poprostu niech ulice patroluje policja?