To miejsce uchodzi za jeden z symboli stolicy Dolnego Śląska. Przez wiele ostatnich lat Wzgórze Partyzantów we Wrocławiu odstraszało, zamiast być krajobrazową wizytówką miasta.
Obecną nazwę Wzgórze Partyzantów ma od 1948 roku, ale architektoniczną perłą miasta stało się w 1867 r. z inicjatywy fundatora całej zabudowy wzgórza, którym był kupiec i społecznik Adolf Liebich. Zagospodarował w niezwykły sposób teren dawnych fortyfikacji miejskich. W 1945 część zabudowy uległa nalotom bombowym. Na początku lat 90. minionego wieku kompleks wzgórza trafił w prywatne ręce i stał się obiektem rozrywkowo-gastronomicznym. Stopniowo jednak tracił nie tylko prestiż, ale też ulegał destrukcji, gdy już udało się samorządowi miejskiemu odzyskać władanie nieruchomością.
W ubiegłym roku wrocławski ratusz uzyskał dofinansowanie w ramach rządowego planu „Polski Ład – Program Inwestycji Strategicznych”. Jak informowaliśmy w naszym serwisie kwota prawie 19 mln zł pozwoli rozpocząć i zrealizować szeroki program rewitalizacji Wzgórza Partyzantów. Rada Miejska zdecydowała o przeznaczeniu na ten cel kolejnych 5 mln zł. O szczegółach prac rewitalizacyjnych, jakie będą się odbywać pod kuratelą konserwatora zabytków, mówi nam Bartosz Nowak z Zarządu Inwestycji Miejskich. Zobacz nasze video.
Prace rozpoczną się już na dniach. Zapomniane piękno architektury będące wyjątkowym ogniwem krajobrazu Wrocławia ma szanse wrócić do swojego kształtu. Znów będziemy mogli odnaleźć się na Wzgórzu Partyzantów uchodzącym za jeden z romantycznych zakątków miasta, który odzyska życie, bo na tym przecież polega rewitalizacja.
Dariusz Nowakowski