Aktywiści ze Stowarzyszenia Młody Dolny Śląsk przygotowali raport dotyczący koszenia trawy w aglomeracji wrocławskiej, w którym prezentują rozwiązania 30 dolnośląskich gmin na pielęgnację zieleni w parkach, czy przy pasach drogowych.
Autorzy raportu podkreślają, że temat wykaszania traw choć wydaje się niepozorny, to w istocie ma duży wpływ na otaczające nas środowisko. Z raportu dowiemy się, jak często samorządy wykaszają trawę. Jakim budżetem dysponują? Czy występują komplikacje po skoszeniu trawnika?
Prace nad raportem trwały od połowy 2020 roku, w którym dostrzegliśmy zróżnicowane podejście samorządów do pielęgnacji terenów zielonych. Przeanalizowaliśmy dane z 30 gmin, między innymi z powiatu oleśnickiego, oławskiego, średzkiego, trzebnickiego, wrocławskiego oraz miasta Wrocław – powiedział prezes Stowarzyszenia Młody Dolny Śląsk Damian Fiet.
Z raportu dowiemy się na przykład, że miasto Wrocław na utrzymanie zieleni przeznacza rocznie prawie 5,5 mln zł netto. Z kolei gmina Długołęka w ramach zmniejszenia częstotliwości koszenia trawy zaplanowała stworzenie łąk kwietnych na terenach, które nie ograniczają widoczności przy pasach drogowych.
Polityka prośrodowiskowa w samorządach
Jak zapewniają twórcy dokumentu, celem jest budowa podwalin pod realną politykę związaną z dbałością o zieleń, tak aby samorządy mogły czerpać wzorce od innych, poprawiać jakość swoich usług, przy jednoczesnej optymalizacji kosztów.
– Chcemy również rozpocząć dialog na ten temat oraz podnieść świadomość ekologiczną wśród mieszkańców Dolnego Śląska – informuje Maciej Perlak koordynator prac nad raportem.
Młodzi ludzie zwrócili także uwagę, na fakt, iż na wybór miejsca zamieszkania znacząco wpływa zazielenienie danej miejscowości. Miasta, które swoim charakterem nie przypominają betonowych pustyń, lecz cieszą oko parkami i rozległymi kwietnymi łąkami, mogą liczyć na pozytywne skutki prowadzonej polityki.
Raport w oprawie graficznej jest dostępny: TUTAJ!
Piotr Krejner źródło: materiały prasowe