Śląsk Wrocław przegrał w Częstochowie z Rakowem 0:2. Mecz 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy oprócz strat bramkowych, przyniósł Jackowi Magierze inne problemy. Jesteśmy #BliżejSportu, więc sprawdzamy co działo się na murawie budowanego stadionu Rakowa.
Spotkanie w Częstochowie było meczem, w którym zmierzyły się niepokonane w ostatnich pięciu meczach drużyny. Marek Papszun w porównaniu do zwycięskiego meczu z Wartą Poznań dokonał aż sześciu zmian. W pierwszym składzie zameldowali się Zoran Arsenić, Patryk Kun, Ben Lederman, Marcin Cebula, Fran Tudor i Igor Sapała. Na ławkę powędrowali z kolei: Wiktor Długosz, Ivi Lopez, Petr Schwarz, Marko Poletanović i Jarosław Jach. Poza kadrą meczową znalazł się Daniel Szelągowski.
W składzie Śląska – tradcyjnie już także nie zabrakło zmian. W miejsce Marka Tamasa zameldował się Łukasz Bejger, Szymon Lewkot zastąpił Mathieu Scaleta, Dino Stiglec powrócił na lewe wahadło zastępując Bartłomieja Pawłowski. Szkoleniowiec Śląska na środku ataku postawił na Fabiana Piaseckiego. Erik Expósito rozpoczął mecz na ławce rezerwowych.
Już na początku meczu Michał Szromnik musiał wykazać się refleksem przy groźnej próbie Bena Ledermana. W pierwszej połowie brakowało konkretów, jednak zdecydowanie więcej działo się pod bramką Śląska. Israel Puerto dwoił się i troił, a w 24. minucie zaliczył piekielnie ważną interwencję. Andaluzyjczyk w porę uprzedził Vladislavsa Gutkovskisa.
Choć do przerwy udawało się utrzymać wynik bezbramkowy Śląsk Wrocław sprawił sobie kłopot. Israel Puerto został ukarany czwartą żółtą kartką. Jacek Magiera nie skorzysta z usług Hiszpana w piątkowych derbach Dolnego Śląska. 30 maja do Wrocławia przyjeżdża Zagłębie.
To, co udawało się do przerwy, nie udało się w 48. minucie. Z prawej strony boiska atakował Fran Tudor. Chorwat zagrał piłkę w pole karne, piłkę przejął Gutkovskis i idealnie wyłożył piłkę do Tijanicia. Wprowadzony zaledwie trzy minuty wcześniej Słoweniec precyzyjnym strzałem pokonał bezradnego Szromnika.
Zaledwie dziesięć minut po tej sytuacji wrocławianie mogli doprowadzić do wyrównania. Dośrodkowanie Krzysztofa Mączyński wylądowało na głowie Israela Puerto. Andaluzyjczyk oddał dobry strzał, jednak Dominik Holec popisał się skuteczną interwencją.
Jacek Magiera, tak jak w poprzednich meczach, chciał wpłynąć na wynik spotkania. Po godzinie gry na murawie zameldowało się trzech nowych zawodników. Boisko opuścili Szymon Lewkot i Mateusz Praszelik, a nie najlepiej dysponowany środek pola wesprzeć miał duet Waldemar Sobota i Rafał Makowski. Śląska nie zbawił także Fabian Piasecki. W miejsce były piłkarza Zagłębia Sosnowiec, na murawie pojawił się Erik Expósito.
Jako pierwszy z trójki rezerwowych na boisku pokazał się Sobota. Strzał byłego reprezentacyjnego pomocnika był jednak zbyt słaby, by zaskoczyć Holca. Tymczasem pod drugim polem karnym, swoim bramkarskim kunsztem – nie po raz pierwszy – popisał się Michał Szromnik. Golkiper WKS-u uchronił gości od utraty drugiego gola. Znakomitą okazję do podwyższenia rezultatu zmarnował David Tijanić.
Śląsk rzadko pojawiał się pod polem karnym Rakowa, a na domiar złego sytuacja wrocławian w 75. minucie ze słabej stała się beznadziejną. Konrad Poprawa faulował wychodzącego na czystą pozycję Jakuba Araka. Sędzia Paweł Raczkowski nie zawahał się i wyrzucił 23-latka z boiska.
Wrocławianie, mimo kolejnych zmian, nie pojawiali się już pod polem karnym Rakowa. Rafał Makowski spróbował strzału z dystansu, ale z jego strzałem poradził sobie golkiper gospodarzy.
Pięć minut przed końcem meczu, Marcin Cebula ograł Łukasza Bejgera i podwyższył stan meczu.
Raków wygrał pewnie i zasłużenie. Wrocławianie – osłabieni brakiem dwójki stoperów – w piątek, 30 kwietnia na Stadionie Wrocław podejmą Zagłębie Lubin.
Raków Częstochowa : Śląsk Wrocław (0:0)
- 1:0 Tijanić’48
- 2:0 Cebula’85
Raków: Holec – Piątkowski, Niewulis, Arsenić – Tudor, Sapała (46’Tijanić), Lederman (62’Schwarz), Kun – Wdowiak (70’Ivi Lopez) , Cebula (87’Malinowski) – Gutkovskis (70’Arak)
trener: Marek Papszun
Śląsk: Szromnik – Bejger, Poprawa, Puerto – Janasik, Lewkot (60’Makowski), Mączyński (k), Stiglec (68’Zylla) – Pich (81’Pawłowski) , Praszelik (60’Sobota) – Piasecki (60’Expósito)
trener: Jacek Magiera
żółte kartki: Lederman, Piątkowski – Piasecki, Puerto
czerwona kartka: Poprawa’75
sędzia: Paweł Raczkowski
Filip Macuda foto: Krystyna Pączkowska