AS Livorno, drużyna występująca we włoskiej „serie B” (drugi poziom rozgrywkowy) potwierdza wypożyczenie swojego napastnika do Śląska Wrocław. Reprezentant Czarnogóry Filip Raicević zostanie we Wrocławiu przez pół roku.
Długo wyczekiwane przez kibiców sprowadzenie napastnika do klubu stało się faktem. Nie jest to co prawda transfer definitywny, ale obecność Czarnogórca w kadrze zespołu może sporo namieszać. Statystyki nowego zawodnika Śląska może nie robią wrażenia (1 bramka i 2 asysty w 17 spotkaniach), ale cieszy fakt, że znajduje się w regularnym rytmie meczowym. „Serie B” nie praktykuje bowiem przerwy zimowej.
Raicević mierzy 188 centymetrów wzrostu i najlepiej czuje się jako środkowy napastnik. Cechuje się imponującą siłą fizyczną, co jest niezwykle ważnym parametrem w polskiej Ekstraklasie. Jego wartość rynkową portal Transfermarkt określa na około 800 tyś. euro.
Zespół WKS Śląsk Wrocław przebywa obecnie na obozie przygotowawczym na Cyprze. Filip Raicević do czasu powrotu kolegów ze zgrupowania będzie trenował indywidualnie. W zespole trójkolorowych zagra z numerem 11. Warto wspomnieć, że potwierdziły się obawy lekarzy co do stanu zdrowia Wojciecha Golli. Jeden z filarów obrony wrocławian uszkodził przednie więzadła krzyżowe w kolanie i czeka go około półroczna przerwa od futbolu.
Końcówka zimowego okienka transferowego we Wrocławiu obfituje w nowe twarze. Po wspomnianym już wyżej ściągnięciu napastnika Filipa Rajcevicia przyszedł na niezwykle wyczekiwany wśród kibiców transfer nowego obrońcy.
Kiedy przykrej kontuzji doznał Wojciech Golla, serca sympatyków wrocławskiej drużyny zadrżały nie bez przyczyny. Filar obrony WKS-u nie zagra przez około pół roku, oczywista jest zatem obawa o jakość formacji defensywnej drużyny. Działacze – na szczęście, tym razem nie zaspali serwując kibicom nie lada niespodziankę. Do klubu dołączy, wyceniany na 1 milion euro uniwersalny obrońca Guillermo Cotugno.
Cotugno najlepiej czuje się na prawej stronie defensywy, jednakże, kiedy zajdzie potrzeba bez problemu odnajduje się zarówno w środku obrony, jak i po lewej stronie boiska. Nowy nabytek Śląska swego czasu uważany był za wielki talent i wróżono mu imponującą karierę. Reprezentował Urugwaj w kategorii U-20 na mundialu, a po turnieju krążyły plotki o zainteresowaniu obrońcą przez duże europejskie kluby. Poprzednio grał w zespole Club Nacional w swojej rodzimej lidze. Był zawodnikiem pierwszego zespołu i wywalczył mistrzostwo kraju oraz superpuchar. Mimo to, rozstał się z klubem za porozumieniem stron.
Dzięki temu, Śląsk Wrocław zrobił fantastyczny interes. Gulillermo Cotugno, mimo swojej, jak na polskie warunki, imponującej wartości, dołączy do WKS-u za darmo. Obrońca podpisał 1,5 letni kontrakt i w trójkolorowych barwach zagra z numerem 2.