Zawodnik walczącego o awans Radomiaka Radom Rafał Makowski podpisał kontrakt ze Śląskiem Wrocław. Piłkarz nie wzmocni jednak drużyny w bieżących rozgrywkach.
Jego umowa obowiązywać będzie do 30 czerwca 2023 roku. Zawarto w niej też opcję przedłużenia o kolejne dwa lata. To kolejna udana próba pozyskania perspektywicznego zawodnika z niższej ligi, która może zakończyć się sukcesem. Transfer komentuje dziennikarz sportowy Wrocławskich Faktów Łukasz Ciona: Transfer Makowskiego w odróżnieniu od Ciolacu, czy Raicevicia i innych tego typu zawodników to ruch w dobrą stronę. Oznacza postęp w myśleniu. Nie ma gwarancji, że się sprawdzi, ale moim zdaniem polityka transferowa klubu zaczyna wyglądać dobrze.
Tę właśnie transferową politykę wyznaczył dyrektor sportowy Dariusz Sztylka, który odkąd zastąpił na tym stanowisku Adama Matyska może pochwalić się wieloma kadrowymi zmianami na plus. To potwierdzają również wyniki. Obserwowaliśmy Rafała od dłuższego czasu i doceniamy duże postępy, które poczynił. W Radomiaku prezentuje równą, wysoką formę i bez wątpienia należy do wyróżniających się zawodników Fortuna 1 Ligi. Wśród jego największych atutów wymienić można wyszkolenie techniczne, przegląd pola oraz doskonałe warunki fizyczne. Rafał dysponuje również bardzo dobrym uderzeniem z dystansu i potrafi wziąć na siebie ciężar kreowania gry. Jesteśmy przekonani, że zawodnik o takiej charakterystyce będzie wzmocnieniem naszej drugiej linii – zaznacza Dariusz Sztylka, dyrektor sportowy Śląska Wrocław.
Swoją zmianę barw skomentował sam zainteresowany. Bardzo się cieszę, że w nowym sezonie dołączę do Śląska Wrocław. Jestem szczęśliwy, ponieważ włożyłem wiele wysiłku, aby wrócić na poziom Ekstraklasy. Mam duże ambicje i dołożę wszelkich starań, aby Śląsk odnosił sukcesy. Nie mogę doczekać się pierwszego meczu z udziałem wrocławskich kibiców i chciałbym pozytywnie zapisać się w ich pamięci – podkreśla Rafał Makowski.
Rafała Makowskiego cechuje wysoki wzrost, co na pozycji ofensywnego pomocnika jest raczej rzadkością. Mierzy on 191 cm wzrostu. Jest wychowankiem Legii Warszawa. Grał w takich klubach jak: Pogoń Siedlce, Zagłębie Sosnowiec, aż trafił do Radomia. W dotychczasowych 22 meczach tego sezonu zdobył dwie bramki, a zespół z Radomia jest poważnym pretendentem do awansu. To w dużej mierze jego zasługa.
Dariusz Nowakowski Foto: Dawid Antecki/slaskwroclaw.pl