Dzisiejszego popołudnia poznamy skład finalistów barażu o Ekstraklasę, który zostanie rozegrany w najbliższą niedzielę. Najpierw o 18:00 Korona Kielce zagra na własnym obiekcie z Odrą Opole. Następnie emocje przeniosą się na północ Polski. W Gdyni miejscowa Arka zmierzy się z Chrobrym Głogów. O barażowej rywalizacji porozmawialiśmy z zajmującym się Fortuna 1. Ligą dziennikarzem Radia Wrocław i portalu Lajfy.pl Radosławem Radczakiem.
Co według Ciebie może być atutem Chrobrego w barażowym meczu z Arką? Zgodzimy się, że głogowianie nie będą faworytem starcia.
Atutem Chrobrego w meczu barażowym z Arką jest…słaba końcówka sezonu Arki. To trzeba jasno powiedzieć. Porażki z Miedzią Legnica, Resovią spowodowały, że Arka nie awansowała bezpośrednio do Ekstraklasy, więc ten dołek jest widoczny. Chrobry ma szansę z Arką, ale nie będzie łatwo. Przede wszystkim ze względu na to, że mecz odbędzie się w Gdyni, a głogowianie lepiej grają u siebie. Chrobry to bardzo nieobliczalna drużyna – na początku rundy przez kilka kolejek nawet nie stracili gola.
Jak oceniasz kadencję Ivana Djurdjevicia, która bez względu na wynik barażu dobiegnie końca?
Jak wiadomo początek był bardzo zły. Pierwsze kolejki nie zwiastowały niczego dobrego i wszyscy skazywali Ivana Djurdjevicia na zwolnienie. Ostatecznie pierwszy sezon zakończył na 7. miejscu mając zaledwie punkt straty do szóstej Termaliki. Już wtedy byli o włos od awansu do baraży o Ekstraklasę. Poprzedni sezon był słabszy – wynikało to jednak z problemów kadrowych i organizacyjnych. Ten sezon pokazuje, że długa praca przynosi efekty i jeśli tylko trener ma wsparcie zarządu, to może zdziałać cuda. Co by nie mówić – nikt nie spodziewał się Chrobrego w barażach. Wszyscy widzieli tutaj raczej drużyny pokroju GKS-u Tychy, Podbeskidzia, czy ŁKS-u.
Kto podczas trwającego sezonu wyróżnił się w zespole głogowian?
Zdecydowanie wyróżnił się Dominik Piła, który dzięki świetnemu sezonowi zapewnił sobie transfer do Lechii Gdańsk. Wyróżniłbym, choć końcówkę rundy miał słabszą, ale początek kapitalny – Jakę Kolenca. Zagrywał doskonałe piłki, przynosiło to efekty w postaci zwycięstw. Oczywiście także Rafał Leszczyński, który został wybrany najlepszym piłkarzem marca. Michał Rzuchowski – wydawało się, że jest już po swoim najlepszym momencie, ale rzeczywiście rundę wiosenną miał bardzo dobrą.
Wydaje się, że Arka jest murowanym faworytem w tym meczu.
Arka jest murowanym faworytem jeśli chodzi o awans z baraży do Ekstraklasy,
Przechodząc do drugiego barażu. Jak widzisz szansę Odry Opole, która w przypadku awansu do Ekstraklasy, będzie rozgrywać swoje mecze w Lubinie?
Odra zaimponowała mi końcówką sezonu. Fakt, że Odra ze wszystkich czterech drużyn które wystąpią w barażach, jest ostatnio w najlepszej formie też o czymś świadczy. Jeżeli przyjmiemy, że działa prawo serii, to najgroźniejszym rywalem Arki nie będzie wcale niezła kadrowo Korona, czy Chrobry, tylko właśnie Odra, której ostatnie wyniki spowodowały, że niespodziewanie znalazła się na 5. miejscu. Dodajmy, że to przecież zespół, którego trenerem jest Piotr Plewnia – człowiek niemający nawet licencji UEFA Pro!
Widzę szansę Odry, która – tak jak wspomniałem – miała kapitalną końcówkę sezonu zasadniczego. Pokonując dość niespodziewanie Koronę Kielce, gromiąc na wyjeździe ŁKS 4:0 i fakt, że to drużyna, która jest coraz lepiej poukładana w defensywie. Oczywiście – wykorzystali też słabszy moment innych drużyn, ale wcale się nie zdziwię jeśli pokona w Kielcach Koronę po raz drugi. Finał to jeden mecz.
W przypadku awansu do Ekstraklasy Odra grałaby w Lubinie, co mogłoby być jej atutem. Jak wiemy Zagłębie Lubin ma kibicowską zgodę z Odrą, więc piłkarze mogliby liczyć na żywiołowy doping. Dojazd z Opola do Lubina też jest dobry. Frekwencja na tych meczach mogłaby być podobna, jak na meczach Zagłębia. Różne kluby pokazywały, że grając domowe mecze nie na swoim obiekcie nie trzeba być skazanym na porażkę. Przykład Rakowa Częstochowa, który prawie 2 lata grał poza Częstochową. Przykład Skry Częstochowa, która była skazywana na spadek z 1. ligi.
Typy na półfinały baraży.
Uważam, że Odra wygra w Kielcach. Korona wyglądała słabiej w końcówce sezonu zasadniczego, w przeciwieństwie do Odry. Jeśli chodzi o mecz w Gdyni – Arka jest zdecydowanym faworytem, ale ostatnie mecze pokazały, że nie jest u niej najlepiej z dyspozycją. Nie zdziwię się, jeśli dogrywka lub rzuty karne zadecydują o awansie któregoś z tych zespołów. Faworytem całych baraży mimo wszystko nadal jest Arka.