Nie milkną echa niegospodarności jaką zarzuca się miejskiej spółce TBS Wrocław. Radna Sejmiku Województwa Małgorzata Calińska-Mayer uważa, że zarząd chce odbić wydatki przeznaczane na sponsoring m.in. na podwyżkach czynszu dla mieszkańców. W jej ocenie zarząd powinien zostać odwołany.
Przypomnijmy, że miejscy radni Andrzej Kilijanek, Robert Grzechnik i Michał Kurczewski postanowili wyjaśnić nieprawidłowości w spółce TBS Wrocław. Przeprowadzili wnikliwą kontrolę, która objęła swoim zasięgiem wydatki w latach 2018-2021 w zakresie reklamy, sponsoringu, darowizn oraz usług doradczych/konsultingowych.
Podczas swojej wizyty przeanalizowali 44 dokumenty, z których wynika, że w ubiegłym roku zawarto umowy i podpisano zlecenia na rekordową kwotę 1 093 998,08 zł brutto. Wśród umów z roku 2021 znalazła się także już słynna umowa na realizację kampanii edukacyjno-promocyjnej z Koszykarskim Śląskiem Wrocław Sp. z o.o. o wartości 984 000 zł brutto.
Wydatki spółki odczuli w swoich kieszeniach mieszkańcy TBS Wrocław, którzy borykają się ze znaczącymi podwyżkami czynszu. Przypomnijmy, że 1 marca zdrożały opłaty za ogrzewanie dla mieszkańców TBS Wrocław. Kolejna podwyżka wejdzie w życie od 1 czerwca i tym razem będzie dotyczyła czynszu. Lokatorzy będą musieli wygospodarować w swoim budżecie dodatkowe 25% na pokrycie wyższych opłat.
Mieszkańcy TBS Wrocław mają dość! Wyszli na ulice i nie chcą drakońskich podwyżek [WIDEO]
Do sprawy ustosunkowała się radna sejmiku Małgorzata Calińska-Mayer, która uważa, że zarząd TBS-u, w którym zasiada opozycyjny radny Marek Łapiński, powinien zostać odwołany.
Jestem zbulwersowana tą sytuacją. Tak wysokie podwyżki czynszu mieszkańców są nieetyczne i społecznie nieakceptowalne. Teraz wychodzi, że pieniądze w spółce są roztrwaniane. Zarząd powinien za takie decyzje ponieść konsekwencje. Z wiedzy jaką posiadam wynika, że ustawa o TBS-ach nie pozwala na sponsoring klubów sportowych – mówi nam w rozmowie telefonicznej radna Małgorzata Calińska-Mayer.
Warto pamiętać, że w TBS-ach nie mieszkają ludzie bogaci. To zazwyczaj osoby, których nie było stać na branie kredytu. Teraz wydają ostatnie złotówki na czynsz. Mieszkańcy zostali zmuszeni arogancją spółki to wszczęcia procesów sądowych, za które TBS Wrocław będzie musiał ponieść kolejne koszty – dodaje Calińska-Mayer.
#STOPdlaSutryka
#OstaniaKadencja