Choć póki co trener Ertugrul Erdogan ma w Śląsku Wrocław bilans 1-2, progres w grze tego zespołu jest bardzo zauważalny. Zresztą obie porażki przyszły w EuroCup i to po wyrównanych meczach. Najważniejsza jest jednak obecnie liga, w której WKS walczy o zajęcie jak najwyższej pozycji przed fazą play-off.
Wrocławianie po raz kolejny w tym sezonie EuroCup mogą powiedzieć „a było tak blisko!”. Niestety w starciu z Paris Basketball znów zabrakło niewiele. Jeszcze na siedem minut przed końcem prowadzili. Ale ostatecznie skończyło się na porażce 85:89. Jednak nierzadko nawet pomimo porażki da się znaleźć plusy, a takowe były. Sama gra po raz kolejny pod wodzą nowego szkoleniowca była żywsza, bardziej energiczna, skuteczniejsza.
Naprawdę dobrze spisał się Vasa Pusica. Serb pokazuje, że może być strzelcem jakiego WKS-owi brakowało od początku sezonu. W Paryżu trafił cztery trójki na pięć prób, a łącznie zdobył 21 pkt. Tyle samo zapisał na swym koncie Aleksander Dziewa, który nie stracił formy mimo ostatniej pauzy spowodowanej chorobą. Z dwucyfrowego poziomu punktowego nadal nie schodzi też Artiom Parakhouski. Do gry powrócił zaś po wielomiesięcznej przerwie Jakub Karolak, który uporał się wreszcie z kontuzją kolana. Trafił nawet swoją pierwszą trójkę.
Jako że zdrowy jest już także Justin Bibbs, Śląsk do Lublina po raz pierwszy od bardzo dawna pojedzie w pełnym składzie, bez osłabień kontuzjami. To bardzo ważne, bo i sam mecz jest istotny. Faza zasadnicza wchodzi w kluczową fazę, która zdecyduje kto z kim zagra w ćwierćfinale. Wrocławianie muszą gonić Stal Ostrów Wielkopolski oraz Kinga Szczecin.
Ich najbliżsi rywale, Polski Cukier Start Lublin, to jedna z najbardziej nieprzewidywalnych ekip w całej Energa Basket Lidze. Do miana mocarzy im daleko, bo to 11. zespół ligowej tabeli z bilansem 8-14. Ale niejednego potrafili zaskoczyć. Chociażby w Pucharze Polski, gdzie niespodziewanie doszli do finału, zatrzymani dopiero przez Trefla Sopot. Liderem zespołu jest bez wątpienia Gabe DeVoe. Amerykanin dołączył do nich w tym roku i rzuca średnio ponad 17 pkt na mecz. Do tego chociażby Cleveland Melvin ze średnią 15,4 pkt na mecz.
Starcie Polski Cukier Start Lublin – WKS Śląsk Wrocław odbędzie się w piątek 17 marca o 17:30 w Hali Globus w Lublinie. Transmisja w Polsacie Sport Extra.