W zeszły weekend spłynęły do nas tragiczne informacje przekazane przez wrocławską policję. 16-letni Sebastian, który zaginął 4 września, został odnaleziony w jednym z apartamentów na terenie Starego Miasta. Niestety, nastolatek już nie żył.
Około godziny 22:30 w poniedziałek, 4 września, Sebastian opuścił swoje mieszkanie przy ulicy Zaporoskiej. Od tamtej pory nie miał kontaktu z rodziną. Poszukiwania były prowadzone zarówno w sposób „tradycyjny”, jak i poprzez internet. Niestety, w weekend otrzymaliśmy informację o tragicznym finale poszukiwań nastolatka.
W piątek, 8 września, odnaleziono zwłoki 16-latka w jednym z mieszkań na Starym Mieście we Wrocławiu, przekazała Aleksandra Freus z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji. Obecnie trwa postępowanie wyjaśniające okoliczności zgonu chłopaka. Póki co, nie udało się ustalić żadnych przyczyn śmierci.
– Sekcja została przeprowadzona we wtorek. Wciąż jednak nie wiemy, co było przyczyną śmierci Sebastiana. Nie ujawniono także żadnych obrażeń na jego ciele, które mogłyby przyczynić się do jego śmierci. Nie ujawniono też śladów krępowania, o których mówiła w mediach rodzina chłopaka. Czekamy na wyniki badań toksykologicznych – mówi prokurator Anna Placzek-Grzelak z Prokuratury Rejonowej we Wrocławiu.
Wyniki badań toksykologicznych powinny być do dyspozycji policji oraz prokuratury w przeciągu najbliższych kilku tygodni.