W powiecie oleśnickim doszło do szczęśliwie zakończonej akcji ratunkowej związanej z pożarem w jednym z domów. W Sobótce nieodpowiedzialny ojciec zabrał na przejażdżkę motorowerem swojego syna. Na Tarnogaju namierzono posiada sporej ilości narkotyków.
- Dzielnicowi Posterunku Policji w Międzyborzu, patrolując rejon służbowy w miejscowości Kraszowie zauważyli z oddali gęste kłęby dymu unoszące się nad budynkiem. Na tej podstawie dzielnicowi niezwłocznie skierowali się w kierunku wskazanego miejsca w celu ustalenia źródła potencjalnego zagrożenia. Na tym etapie cała sytuacja nie wyglądała groźnie i tak dramatycznie. Jednak dopiero po chwili, dzielnicowi dostrzegli ogień, który wydobywał się z przewodu kominowego. Ta sytuacja jednoznacznie wskazywała na fakt, że mieszkance budynku grozi niebezpieczeństwo. Rozpoznając zagrożenie dzielnicowi niezwłocznie wezwali na miejsce pomoc, po czym weszli do domu i wyprowadzili z jego wnętrza 87-letnią seniorkę. W tym czasie jak ustalili dzielnicowy ogień wydobywający się z komina był coraz większy. W porę na miejscu zdarzenia zjawili się strażacy, którzy ugasili zagrożenie, a tym samym nie doszło do rozprzestrzenienia się pożaru. Kiedy opadły emocje seniorka wzruszona postawą podziękowała policjantom. Nie była świadoma, że takie niebezpieczeństwo jest nad jej głową. Dzięki zaangażowaniu i rzetelnemu podejściu do codziennych obowiązków mł. asp. Jolanta Sawka i asp. Dawid Sroka ocalili dorobek życia seniorki, a przede wszystkim uchronili kobietę przed utratą zdrowia.
- Do nietypowej interwencji doszło w Sobótce, w powiecie wrocławskim, gdzie policjanci patrolując sąsiednie miejscowości zauważyli mężczyznę na skuterze oraz jego małoletniego pasażera bez kasków. Jak się okazało, za kierownicą siedział 34-letni tata, a na przejażdżkę po lesie wybrał się ze swoim 13-letnim synem. Brak kasków tłumaczył krótkim dystansem i chęcią jedynie „przepalenia” motoru po zimie, dlatego jak to stwierdził: „bujnęli się po lesie bez kasków”. W podróż lekkomyślny tata, oprócz syna, zabrał również kilka piw, które spożył w trakcie postoju w lesie. Jak sam przyznał, nie był to pierwszy wypity tego dnia alkohol. Badanie alkomatem przeprowadzone przez policjantów wskazało, że w organizmie nieodpowiedzialnego mężczyzny krążył alkohol o stężeniu ponad 3 promili. Na szczęście na miejscu byli funkcjonariuszy z komisariatu pod Ślężą, a ich natychmiastowa reakcja i przerwanie tak skrajnie nieodpowiedzialnego zachowania z pewnością zapobiegły tragedii. Zgodnie z treścią art. 178a kodeksu karnego, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3. Sąd zdecyduje o dalszym losie nieodpowiedzialnego ojca.
- Funkcjonariusze Wydziału Prewencji i Patrolowego z komendy miejskiej uzyskali informację, że jeden z mężczyzn mieszkających na wrocławskim osiedlu Tarnogaj może posiadać znaczne ilości narkotyków. W związku z tym policjanci postanowili to sprawdzić. Na miejscu w jednym z mieszkań w bloku znajdował się 24-latek. Po dokładnym sprawdzeniu pomieszczeń użytkowanych przez mężczyznę okazało się, że w piwnicy znajdują się narkotyki w postaci kokainy oraz marihuany. Z zabezpieczonej ilości można było uzyskać ponad 1200 porcji handlowych środków odurzających. Ponadto policjanci znaleźli też wagę elektroniczną, mogącą służyć do ważenia nielegalnych substancji oraz wiatrówkę i pieniądze. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd. Przypomnijmy, że za posiadanie narkotyków grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, a jeśli w grę wchodzi znaczna ich ilość, to zagrożenie wzrasta nawet do 10 lat.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl