Po zaskakującym, ale zasłużonym zwycięstwie w Szczecinie, Śląsk Wrocław zmierzy się dziś z Koroną Kielce. Choć na papierze kielczanie wydają się być łatwiejszym rywalem niż „Portowcy”, to na Tarczyński Arena Wrocław należy spodziewać się bardzo trudnego wyzwania. Początek starcia o 15:00.
W poprzedniej rundzie Korona udowodniła, że jest w stanie pokonać Śląska. Na własnym boisku zawodnicy z Kielc wygrali 3:1. Jedynego gola dla Śląska zdobył wówczas John Yeboah. Niemiec rozegrał świetny mecz w Szczecinie, zdobył gola i kibice WKS-u z pewnością upatrują w nim dziś lidera swojego zespołu. W spotkaniu z „Portowcami” przełamał się także Erik Expósito, który na ligową bramkę czekał od meczu z Górnikiem Zabrze rozegranego 8 października.
Wrocławianie mają okazję do wygrania swojego drugiego ekstraklasowego meczu z rzędu. Nie przytrafiło im się to od przełomu sierpnia i września 2021 roku. Wówczas drużyna prowadzona jeszcze przez Jacka Magierę pokonała Zagłębie Lubin 3:1, a warszawską Legię 1:0.
Trener gospodarzy Ivan Djurdjević w meczu nie skorzysta z kontuzjowanych Petra Schwarza i Patryka Janasika. Na zgrupowaniu reprezentacji jest Karol Borys. Są wszakże dobre informacji. Po zdrowotnej absencji do składu może wrócić już Daniel Gretarsson.
Na otrzymanie żółtej kartki musi dziś uważać Diogo Verdasca. Portugalczyk w przypadku upomnienia od sędziego nie zagra w kolejnym meczu, który Śląsk rozegra w Łodzi z Widzewem.
Dzisiejszym mecz będzie 30-stym, jubileuszowym, starciem Śląska z Koroną. WKS wygrał osiem takich spotkań, kielczanie triumfowali dziesięciokrotnie, a jedenaście razy padał remis.
Ostatni mecz Śląska z Koroną Kielce na wrocławskim stadionie odbył się w 2020 roku. Było to ostatnie domowe spotkanie rozegrane przed przerwą związaną z wybuchem pandemii COVID-19. Wrocławianie wygrali wówczas 2:1, a decydującą bramkę zdobył Erik Expósito.
Pierwszy mecz pomiędzy Śląskiem, a Koroną rozegrany został w 1985 roku. Trójkolorowi wygrali to spotkanie.
Sędzią dzisiejszego meczu będzie Paweł Raczkowski z Warszawy. To arbiter, który dwukrotnie był rozjemcą meczów Śląska w tym sezonie. Oba poprzednie mecze wrocławianie kończyli z punktem na koncie (0:0 z Zagłębiem, 2:2 z Jagiellonią).
Przewidywany skład: Leszczyński (k) – Bejger, Poprawa, Verdasca – Konczkowski, Olsen, Bukowski, Garcia – Yeboah, Quintana – Expósito