Kilka chwil temu pisaliśmy o powrocie wielu destynacji lotniczych z Wrocławia, a wczoraj o przywróceniu prawie stu połączeń kolejowych w województwie. Teraz mamy kolejną dobrą – na czas wakacji – wiadomość dla mieszkańców Dolnego Śląska, a szczególnie Wrocławia.
Sytuacja związana z połączeniami kolejowymi pomiędzy Pragą, a Wrocławiem przypomina już bardziej rollercoaster niż tradycyjną linię osobową. Pociągi kursowały i znikały z rozkładów tak szybko, że pasażerom trudno było się zorientować czy do stolicy Czech pomkną po szynach, czy jednak przyjdzie im wybrać inny środek transportu.
Po ostatnim wycofaniu połączeń, składy mają znowu wrócić na trasę z Wrocławia do Pragi. Taki wariant transportowy możliwy jest dzięki współpracy, jaką Koleje Dolnośląskie zawarły z czeskim przewoźnikiem Leo Express. Połączenie zaczęło działać w grudniu 2019 roku. Zainteresowanie było na tyle duże, że chcąc dostać się do Pragi pociągiem, bilety trzeba było rezerwować nawet kilka tygodni wcześniej.
Sielanka nie trwała jednak długo. Już w styczniu pojawiły się problemy z systemem informatycznym, które utrudniały kupno biletu, a na przełomie lutego i marca połączenie zawieszono ze względu na remont torowiska, który przebiegał po czeskiej stronie trasy. Gdy trasa była już gotowa, granice państw zamknęła epidemia COVID-19. Krótko ujmując „siła złego na jednego”.
Być może teraz połączenia wrócą już na stałe. Leo Express informuje, że od pierwszego lipcowego weekendu ponownie pojedziemy pociągiem ze stolicy Dolnego Śląska do stolicy Czech. Z Pragi do Wrocławia dostaniemy się w każdy piątek, sobotę i niedzielę (od 3 lipca), a z Wrocławia do Pragi pojedziemy w każdą sobotę oraz niedzielę (od 4 lipca). Jeśli chcą Państwo kupić bilety – radzimy się spieszyć. Jak już są, znikają w ekspresowym tempie!