Kobieca reprezentacja Polski w koszykówce przegrała ze Słowenią 71:78 w eliminacjach do EuroBasketu 2023. To porażka mocno komplikuje Polkom kwestię awansu na mistrzostwa. W meczu wystąpiły Anna Jakubiuk oraz Julia Drop, czyli zawodniczki Ślęzy Wrocław.
Nasze reprezentantki o grę na EuroBaskecie 2023 rywalizują w jednej z dziesięciu grup eliminacyjnych. Z każdej z nich na turniej w Słowenii oraz Izraelu pojadą zwyciężczynie każdej z nich oraz cztery najlepsze ekipy z drugich miejsc. Plus oczywiście gospodynie, które jednak mimo to… grają w eliminacjach, choć awans mają zapewniony. Polki w swojej grupie mają Turcję, Albanię oraz Słowenię. To właśnie z tą ostatnią zmierzyły się w Gnieźnie w swym trzecim eliminacyjnym spotkaniu.
Już sam początek meczu był dla Polek niezwykle trudny. Faworyzowane rywalki broniły znakomicie. Przesuwały się, blokowały, utrudniały naszym zawodniczkom rzuty, wytrącały argumenty. Wszystko to czego brakowało naszym. Efekt był taki, że pierwszą kwartę Słowenki wygrały 26:16. Jednak w drugiej kwarcie to już była zdecydowanie inna historia. Polki złapały nową energię, ale przede wszystkim kapitalnie zaczęły trafiać za 3 pkt. Dość powiedzieć, że tylko w tej części meczu rzuciły aż siedem „trójek”. Do tego znacznie więcej pozytywnej agresji w obronie i druga kwarta wygrana w imponującym stylu 27:11.
Choć do przerwy wynik był korzystny dla Polek (41:37), po niej nie było już tak różowo. Gra znacznie się wyrównała, oba zespoły przede wszystkim wykorzystywały swoje błędy, a wszystko rozstrzygnęło się w końcówce. Niestety niekorzystnie dla Polek. Na minutę przed końcem Zala Friskovec, na co dzień zawodniczka dolnośląskiego BC Polkowice, rzuciła za 3 pkt, powiększając przewagę Słowenek do 4 pkt. To był kluczowy rzut meczu, bo nasze reprezentantki już tego nie odrobiły, a ostatecznie poległy 71:78.
Co do wrocławskiego duetu Jakubiuk-Drop, nie odegrały one kluczowych ról w tym spotkaniu. Obie rozpoczęły jako rezerwowe i łącznie w całym meczu zdobyły 7 punktów, Julia Drop 3 pkt, a Anna Jakubiuk 4 pkt. Ta porażka oznacza dla Polek spadek na trzecie miejsce w grupie. W niedzielę 27 listopada zagrają z absolutnie najgorszą w stawce Albanią. Kluczowe spotkania rozegrają w lutym, gdy czeka je wyjazd do Słowenii oraz domowy mecz z liderkami z Turcji.
Polska – Słowenia 71:78 (16:26, 27:11, 13:17, 17:24)