Dla jednych wrocławski Jarmark Bożonarodzeniowy to lokalny powód do dumy. Inni uważają, że woleliby centrum miasta bez wątpliwej jakości atrakcjami dla turystów. Zdania są podzielone. Racjonalne argumenty posiadają obie ze stron. Rozmawialiśmy z jednym sprzedawców na wrocławskim jarmarku, którego stoisko posiadało terminal płatniczy.
[ROZMOWA ZE SPRZEDAWCĄ NA JEDNYM ZE STOISK]
Wspomniał Pan w naszej rozmowie przed chwilą, że ludzie nie mogli się nadziwić, że Pańskie stoisko na jarmarku posiada terminal płatniczy. Proszę to opisać dla czytelników WF.
Rzeczywiście, niby mamy XXI wiek, niby każdy dostaje wypłate na konto, ale wystawców na wrocławskim rynku przerosło zainteresowanie się stworzeniem możliwości płatności kartą przez klientów. Moje stoisko miało taką możliwość, a kiedy ludzie się o niej dowiadywali to wprost nie mogli w to uwierzyć. Terminal płatniczy to nic nowego, ale w tym miejscu urasta on do rangi lukusu.
Jakie Pana zdaniem rodzi to komplikacje?
Wie Pan, ludzie stoją w kolejkach na mrozie do bankomatu po kilkanaście minut by sobie coś kupić. To chyba nie są najwyższe standardy. Niektórzy sprzedawcy tymi samymi nieumytymi w trakcie rękami przyjmują gotówkę i przyrządzają jedzenie. Niewiele jest rzeczy, które mają na sobie tyle bakterii co banknoty, ale widocznie nikomu to nie przeszkadza.
Sprawdziliśmy i rzeczywiście. Próba zapłaty kartą tutaj to niełatwe zadanie.
Jeśli za czynsz płaci się nawet kilkanaście tysięcy za miesiąc to może jest to jakiś sposób by wyjść na tym na plusie.
Ten artykuł to jest jak reklama kart płatniczych.
Bez terminala i kasy fiskalnej i wszystko jasne.
Redaktorzna czerwony nie może znieść gotówki i jarmarku. NIE oddawać kasy na złodzieji z banków zusu skarbówki miasta bo i tak to przepierdola. Ja zawsze w punktach place gotówką i mówię aby mi paragonu nie dawali. WOLNOSC DLA OBYWATELI PRECZ Z UCISKIEM PAŃSTWA
Płacimy tylko gotówką!
Jarmark to XXI wiek, czy może tradycje z przed wieków? Wtedy nie było elektroniki i terminali. Jak jesteście tacy nowocześni, to wymyślcie coś innego niż drewniane chatki i tradycyjne produkty.
To jest kwestia zwyklego policzeia sobie ilu stracimy klientow jesli terminalu nie mamy.To punkt widzenia przedsiebiorcy.Teraz klient.Mozesz zaplacic gotowka jesli karta Ci nie pasuje.Czasem nie mam gotowki.Mam karte.BLIKA.Jesli ktos nie sprzeda mi produktu ide do konkurencji ktora taka tranzakcje umozliwia.