Ciszej, czyściej, ładniej i bezpieczniej – tak można podsumować efekt dwóch dużych inwestycji zrealizowanych przez MPK Wrocław. Od soboty 12 września na aleję generała Józefa Hallera i ulicę Żmigrodzką wracają tramwaje.
W obu miejscach remont był konieczny z powodu złego stanu torów, np. z tego względu na ul. Żmigrodzkiej obowiązywało dla tramwajów ograniczenie prędkości do 30 km na godzinę. Mieszkańcy skarżyli się również na hałas i w ich imieniu o modernizację zabiegały rady osiedli.
W ciągu alei generała Józefa Hallera MPK wymieniło 600 metrów torów od ul. Mieleckiej do ul. Ojca Beyzyma oraz 1,6 km trakcji. Wzdłuż ul. Żmigrodzkiej, od ul. Broniewskiego do ul. Na Polance, położonych zostało 800 metrów nowego torowiska.
Co bardzo istotne, oba torowiska zyskają nową jakość – będą zielone, czyli między szynami rosnąć będzie trawa. To dodatkowo wyciszy dźwięki powodowane przez jadące tramwaje i nie będą one wzniecać kurzu. Komfort okolicznych mieszkańców powinien znacząco się poprawić i będzie estetyczniej. Torowisko jest usadowione na podkładach na warstwie tłucznia. Zieleń nie powoduje pogorszenia jego parametrów. Na tę stabilną, wytrzymałą konstrukcję kładziona jest geowłóknina, materiał często wykorzystywany w ogrodnictwie. Na niej jest wysypywany humus – urodzajna gleba, na której rosnąć będzie specjalny gatunek trwałej, wolnorosnącej trawy.
Nowe życie otrzymała również pętla Zawalna u zbiegu ulic Żmigrodzkiej i Zawalnej. Poza wymianą torów odnowione zostały przejazdy drogowe, przejścia dla pieszych i trasy rowerowe przecinające pętlę. Dla nas ważne jest nie tylko to, aby tramwaje jeździły sprawnie i bezpiecznie, ale bardzo zależy nam na estetyce miasta oraz komforcie życia mieszkańców. Robimy wszystko, aby pogodzić sprawne funkcjonowanie komunikacji miejskiej z tymi priorytetami. Stąd też wynika decyzja, aby remontowane odcinki były zielonymi torowiskami. Wszędzie tam, gdzie to możliwe, będziemy stosować takie rozwiązanie – deklaruje prezes MPK Krzysztof Balawejder.
Trzeba jednak pamiętać, że wrocławskie torowiska nie wszędzie mogą się zazielenić, nawet w miejscach, gdzie są wydzielone. Jeśli torowisko jest jednocześnie wydzielonym pasem dla autobusów, musi pozostać asfaltowe lub betonowe. Tak jest i pozostanie np. na osi grunwaldzkiej, tj. od mostu Szczytnickiego aż po most Grunwaldzki.
Po remoncie pętli przy Zawalnej liczyłam, że będzie wykonany peron ułatwiający wsiadanie i wsiadanie z tramwaju. Niestety zawiodłam się został tylko wyrównany grunt i dalej jest płasko i nisko. Osoby niepełnosprawne lub bardzo niskie musza wskazać na czworakach o wysiadaniu nie wdponme. Nawet przy pojeździe niskopodłogowy jest to bardzo trudne. Dlaczego nie myśli się o starzejacym się społeczeństwie i ich możliwościach w zakresie sprawności ruchowej. Polilwidowano bardzo dużo peronów m.in. Szewskie pod kameleonem, pl.Grunwaldzki, a szczytem śmieszności jest rondo Regana gdzie na perony można wjechać winda, ale do tramwaju na czworaka. Może ktoś z decydentów jeżdżący na codzień samochodem weźmie leciwego członka rodziny lub kogoś znajomego i przeprowadzi test…