Sierż. szt. Dawid Najduch, realizując swoją piłkarską pasję jako bramkarz LZS Orzeł Olszanka, wziął udział w meczu 12. kolejki klasy A. Na boisku doszło do dramatycznej sytuacji – podczas walki o piłkę zawodnicy obu drużyn zderzyli się głowami, co spowodowało utratę przytomności przez zawodnika drużyny gospodarzy, który upadł bezwładnie na murawę.
Zawodnik był nieprzytomny przez chwilę, ale to dzięki działaniom Dawida jego drogi oddechowe zostały udrożnione, a kręgosłup szyjny zabezpieczony. „Chcielibyśmy w imieniu klubu LZS Orzeł Olszanka złożyć serdeczne słowa uznania za wyjątkową odwagę oraz bezinteresowne zaangażowanie, jakim wykazał się Pan Policjant Wydziału Ruchu Drogowego, sierżant sztabowy Dawid Najduch, będący jednocześnie naszym bramkarzem podczas meczu ligowego Klasy A, który rozegrano 2 listopada 2024 roku… W 84. minucie meczu doszło do groźnego zderzenia głowami zawodników obu drużyn, co pokazało profesjonalizm, wyszkolenie oraz instynkt niesienia pomocy naszego bramkarza Dawida Najducha. Nasz zawodnik, nie zastanawiając się ani chwili, natychmiast ruszył w kierunku poszkodowanego zawodnika, udzielając mu niezbędnej pomocy przedmedycznej…”
Takie słowa uznania wpłynęły 4 listopada do Komendanta Powiatowego Policji w Oławie, mł. insp. Artura Dobrowolskiego. 2 listopada br. sierż. szt. Dawid Najduch, realizując swoją piłkarską pasję jako bramkarz LZS Orzeł Olszanka, wziął udział w meczu 12. kolejki klasy A. Postawa Dawida Najducha pokazuje, że bohaterstwo i profesjonalizm są w sercach naszych funkcjonariuszy, niezależnie od miejsca, w którym się znajdują. Jest nam niezmiernie miło przeczytać, że „skuteczne i szybkie działanie Dawida jest nie tylko przejawem odwagi, ale także profesjonalizmu i doskonałego przeszkolenia. Szybka reakcja na zagrożenie umożliwiła bezpieczne przekazanie poszkodowanego zespołowi pogotowia, co z pewnością przyczyniło się do ratowania zdrowia zawodnika drużyny przeciwnej”. Działania Dawida Najducha to nie tylko przykład odwagi i determinacji, ale także wzór dla innych – zarówno na boisku, jak i poza nim. Dla policjantów największą nagrodą za ich pracę jest radość osób, którym udało się pomóc. Takie słowa uznania motywują do dalszej wytężonej służby i dają siłę do przezwyciężania trudności.
Podejrzani podpalenia pustostanu w rękach policjantów.
We wczesnych godzinach porannych dyżurny oleśnickiej komendy został poinformowany o pożarze pustostanu w miejscowości Spalice na obrzeżach miasta Oleśnicy. Na miejsce natychmiast skierowano kilka zastępów straży pożarnej, które przystąpiły do gaszenia ognia. W trakcie swoich działań strażacy dokonali wstępnego sprawdzenia budynku, poszukując osób mogących znajdować się wewnątrz. Silne zadymienie uniemożliwiło im dłuższe przebywanie w budynku. Po całkowitym wygaszeniu pożaru funkcjonariusze straży pożarnej wspólnie z policjantami przeprowadzili szczegółowe przeszukanie pogorzeliska. Na ostatniej kondygnacji budynku w jednym z pomieszczeń odkryto spalone zwłoki. Niestety intensywność pożaru spowodowała całkowite zniszczenie ciała, co uniemożliwiło jego natychmiastową identyfikację. Sprawa zajęli się śledczy.
Po dokładnym sprawdzeniu okolicznego terenu, przystąpili do działań. Wykorzystując narzędzia pracy operacyjnej oraz zebrane informacje, bardzo szybko wytypowali osoby podejrzane o udział w podpaleniu. Następnie na podstawie zgromadzonych dowodów, dokonali zatrzymania sprawców. Trzech mężczyzn złożyło obszerne wyjaśnienia w tej sprawie. Prokurator zdecydował o przedstawianiu jednemu z nich zarzutu zabójstwa. Zgodnie z Kodeksem Karnym (art.148 & 3) za taki czyn grozi kara nie krótsza niż 10 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywotnie pozbawienie wolności. O tym, w jakim wymiarze młodociani będą odpowiadać za swój udział w zdarzeniu, zdecyduje Wydział Rodzinny i Nieletnich sądu. To ten organ oceni stopień ich zaangażowania oraz rozstrzygnie o ewentualnych środkach wychowawczych lub poprawczych, które mogą zostać zastosowane wobec nieletnich zgodnie z obowiązującymi przepisami.
4,5 tysiąca paczek nielegalnych papierosów przejęli wrocławscy policjanci! Straty Skarbu Państwa mogły wynieść blisko 120 tys. zł.
Tym razem funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą komendy miejskiej na jednej z wrocławskich ulic, zatrzymali kierowcę porsche, który na tylnej kanapie, pod kocem przewoził ponad 4000 paczek papierosów – oczywiście bez polskich znaków akcyzy. Funkcjonariusze nie poprzestali na sprawdzeniu auta i z zatrzymanym 55-latkiem udali się do jego domu. Gdy tylko weszli do mieszkania na wrocławskim Szczepinie od razu znaleźli to po co tam przyjechali – kolejne 500 paczek nielegalnych papierosów.
Taka ilość nielegalnej kontrabandy sprawiła, że zatrzymany mężczyzna trafił w towarzystwie funkcjonariuszy do najbliższego komisariatu Policji. Ujawnione papierosy, które policjanci dokładnie opisali i przeliczyli trafiły natomiast do magazynu depozytowego. Straty na rzecz Skarbu Państwa z tytułu uszczupleń akcyzy, w przypadku wprowadzenia takiej ilości wyrobów tytoniowych do obrotu, mogły wynieść blisko 120 tysięcy złotych. 55-letni obywatel Ukrainy, notowany już wcześniej za tego typu przestępstwa, będzie musiał liczyć się teraz z kolejnymi zarzutami dotyczącymi naruszenia przepisów Kodeksu karnego skarbowego.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl