Dobrą ligową dyspozycję dość regularnie potwierdzają ostatnio gracze Chemeko-System Gwardii Wrocław. Bilans ośmiu zwycięstw przy dwóch porażkach, trzecie miejsce w lidze. Wygląda to dobrze więc czemu by nie kontynuować dobrej passy? Okazja z jednej strony jest dobra, bo ich najbliższy rywal znajduje się w fatalnej formie. Ale z drugiej strony mało kto w tej lidze tak bardzo nie leży wrocławianom jak KRISPOL Września.
Dokładnie 2 godziny i 28 minut. Tylko tyle czasu na parkiecie w dwóch ostatnich meczach spędzili siatkarze Chemeko-System Gwardii Wrocław. Zawodnicy Dawida Murka nie mieli żadnych kłopotów z pokonaniem ani Lechii Tomaszów Mazowiecki, ani Legii Warszawa. Tych drugich w jednym secie to nawet do 13 potrafili rozwalić. Niby rywale z niezbyt wysokiej ligowej półki, ale to także bardzo ważne, że Gwardia w takich meczach kolokwialnie mówiąc „nie pęka na robocie”. Żadnego cackania się, czy niepewności. Spokojne, wysokie zwycięstwa jak na faworyta i zespół chcący walczyć o awans przystało. Dzięki temu po dziesięciu meczach zajmują trzecie miejsce w tabeli ze stratą tylko punktu do lidera.
Teraz czeka ich kolejne starcie z gatunku „must-win”. KRISPOL Września notuje wszak póki co wyjątkowo fatalny sezon. Ósmy zespół poprzednich rozgrywek jak dotąd wygrał zaledwie jedno spotkanie z ostatnim w tabeli SMS PZPS Spała i tylko ich wyprzedzają w ligowej tabeli. Na dodatek większość porażek jakie ponieśli to przegrane to 1:3 lub 0:3. Jedynie Viśle Bydgoszcz oraz KPS Siedlce urwali po punkcie, których łącznie mają 5. Teoretycznie więc Gwardia będzie potężnym faworytem. Ale wrocławianie muszą uważać. Zespół z Wrześni wybitnie im nie leży. Ostatnie sześć pojedynków między tymi drużynami to aż 4 porażki Gwardzistów, mimo iż najczęściej byli faworytami. Zaś w zeszłym sezonie oba mecze wygrał KRISPOL.
Starcie KRISPOL Września – Chemeko-System Gwardia Wrocław odbędzie się w sobotę 26 listopada o 17:00 we Wrześni.