Betard Sparta Wrocław bezbłędnie wjechał w obecny sezon żużlowej PGE Ekstraligi i pokonał wszystkich siedmiu rywali w pierwszej połowie sezonu zasadniczego. Imponujący skład personalny wrocławskiej ekipy zgodnie z przewidywaniami jest głównym faworytem do odzyskania po roku przerwy tytułu mistrzowskiego. Następnym krokiem w tym kierunku będzie starcie z ZOOLESZCZ GKM Grudziądz na wrocławskim 'Olimpico’.
Komplet zwycięstw daje Spartanom pewne pierwsze miejsce w tabeli PGE Ekstraligi z czteropunktową przewagą nad Motorem Lublin i Stalą Gorzów, pomimo rozegrania jednego meczu mniej. Podopieczni Dariusza Śledzia nie pozostawiają póki co złudzeń swoim rywalom i w rundę rewanżową fazy zasadniczej wjeżdżają z maksymalnym możliwym dorobkiem 14 punktów. Nadzieje fanów Sparty na odzyskanie mistrzowskiej korony są zatem w pełni uzasadnione. Już jutro, 9 czerwca o godzinie 18:00, podejmą GKM Grudziądz, który obecnie znajduje się na przeciwnym biegunie tabeli i walczy o utrzymanie, mając na koncie zaledwie cztery punkty.
Siódma drużyna poprzedniego sezonu PGE Ekstraligi – pomimo rokrocznej walki o utrzymanie w rozgrywkach – nie jest ulubionym rywalem Betard Sparty. W 17 pojedynkach w najwyższej klasie rozgrywkowej aż pięciokrotnie wychodzili zwycięsko ze starć ze Spartanami, jednak za każdym razem wygrywali przed własną publicznością. Na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu gospodarze są jak dotąd bezlitośni dla ekipy z Grudziądza i ośmiokrotnie zdobywali dwa oczka – często deklasując rywala i wygrywając nawet różnicą powyżej 30 punktów. Najbliżej wywiezienia korzystnego wyniku z Wrocławia Grudziądzanie byli w swoim drugim sezonie w PGE Ektralidze (2016), gdy nieznacznie przegrali 47:43. Poprzednie ligowe starcie Betardu i ZOOLESZCZ odbyło się niecały miesiąc temu, 19 maja, na obiekcie w Grudziądzu i górą byli goście wygrywając 42:48.
W zespole gości kibice Betardu Sparty zobaczą starych znajomych, którzy w przeszłości reprezentowali barwy żółto-czerwonych, a więc Maxa Fricke’a oraz Gleba Czugunowa. Szczególnie Australijczyk może zagrozić na torze gospodarzom, bowiem obok weterana żużlowych torów – Nickiego Pedersena – jest obecnie najlepiej punktującym zawodnikiem ZOOLESZCZ GKM-u Grudziądz. Duńczyk pomimo wieku wciąż pokazuje, że jest absolutnym mistrzem w swoim fachu i może pochwalić się 11. najlepszą średnią punktową (2,139 pkt/bieg) tego sezonu PGE Ekstraligi, choć Fricke niewiele mu ustępuje i z wynikiem 2,047 jest w tej samej klasyfikacji na miejscu czternastym.
Podopieczni Dariusza Śledzia są oczywistym faworytem tego spotkania i z galaktycznym wręcz składem pewnie wygrywają w tym sezonie mecz za meczem. Powrót do kadry zawieszonego w zeszłym sezonie Artema Łaguty, a także transfer Piotra Pawlickiego były kluczowymi wzmocnieniami zespołu, którego od lat liderami są Maciej Janowski i Tai Woffinden. W wyśmienitej formie jest również Dan Bewley, który ze średnią biegową 2,152 pkt zamyka pierwszą dziesiątkę najlepszych zawodników PGE Ekstraligi. Spartanie podali również swój awizowany skład na to spotkanie. Wszyscy wyżej wymienieni zawodnicy pojadą w piątek na Olimpijskim wspierani przez parę juniorów – Bartłomieja Kowalskiego oraz Mateusza Panicza.
Nasz #awizowany na piątkowy mecz #WROGRU. Zapraszamy na #Olimpijski. https://t.co/TVYWzG0ply pic.twitter.com/B9J43DJhpf
— WTS Sparta Wroclaw (@WTSSparta) June 6, 2023
Początek spotkania już jutro o godzinie 18:00. Transmisja telewizyjna rozpocznie się 15 minut wcześniej i odbędzie się na kanale Eleven Sports 1.
Komentowane 2