Wczoraj, 3 września, w szkole podstawowej w podwrocławskich Kostomłotach, podczas lekcji wychowania fizycznego zdarzył się tragiczny wypadek. 10-letni uczeń spadł z drabinek i doszło do zatrzymania krążenia. Na miejscu pierwotnie zjawiła się straż pożarna, następnie wysłano helikopter LPR z Opola, ponieważ na Dolnym Śląsku nie było wolnych śmigłowców. Resuscytacja trwała ok. 2 godziny, niestety nie udało się uratować życia chłopca.
WYPADEK W PODSTAWÓWCE W KOSTOMŁOTACH
W piątek, 3 września, ok. 12.30 strażacy ze Środy Śląskiej otrzymali wezwanie do tragicznego zdarzenia w podstawówce w Kostomłotach. Do wypadku doszło na zajęciach WF-u, w Szkole Podstawowej im. Marii Konopnickiej, przy ul. Wrocławskiej 10. W tym czasie w województwie dolnośląskim nie było żadnych wolnych karetek do zadysponowania. Pierwotnie na miejscu zjawili się strażacy, później wspomógł ich oddział Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Opola.
OGÓLNOPOLSKI PROTEST PRACOWNIKÓW OCHRONY ZDROWIA
Na miejsce wczorajszego wypadku dotarł helikopter z opolskiego LPR. Kostomłoty są oddalone od Opola o ok. 118 km, jednak na Dolnym Śląsku brakowało wolnych ambulansów i śmigłowców, więc służby ratunkowe musiały przybyć z innego województwa. Warto zaznaczyć, że w całej Polsce nieustannie panują burzliwe nastroje wśród pracowników ochrony zdrowia. Na przyszłą sobotę, 11 września, w Warszawie zaplanowano ogólnopolski protest, w którym udział wezmą m.in. lekarze, pielęgniarki, położne, fizjoterapeuci, czy właśnie ratownicy medyczni. W wielu miastach brakuje załóg karetek. Pracownicy sprzeciwiają się niskim wynagrodzeniom i złym warunkom pracy.
10-LATEK NIE ODZYSKAŁ PRZYTOMNOŚCI
Wczorajsza akcja ratunkowa w Kostomłotach trwała ok. 2 godziny. Początkowo pomocy chłopcu udzielali nauczyciele, pielęgniarka i lekarz z pobliskiej przychodni. Po około kwadransie od przybycia straży pożarnej, zjawił się zastęp LPR z Opola. 10-letniego chłopca niestety nie udało się uratować. Dziennikarze Faktu dotarli do dyżurnego stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Śląskiej – U chłopaka doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Nie odzyskał już przytomności – poinformował strażak z Środy Śląskiej.
Dokładne okoliczności, w których doszło do tego dramatycznego zdarzenia będą badane przez zespół śledczy. W poniedziałek prokuratura ma przekazać wstępne ustalenia w tej sprawie. Do tematu wrócimy.
Komentowane 1