Park Południowy należy do miejsc określanych jako #SymboleMiasta i jest znakomitą wizytówką południowej części wrocławskiego osiedla Borek. Na spacery tutaj bez wątpienia bardzo często przychodzą, także mieszkańcy graniczącej z parkiem dzielnicy Krzyki.
Wokół urokliwego stawu rosną m.in. platany, cypryśniki, tulipanowce amerykańskie, orzeszniki czy kasztanowce. Łącznie w parku żyje 109 gatunków roślin. Dla wielu jednym z powodów odwiedzenia Parku Południowego jest postawiony w 2004r. pomnik Fryderyka Chopina. Wrażenie robi, także taras widokowy Landsberga czy charakterystyczny dla tego miejsca staw i fontanny
Jest też tutaj restauracja Agawa, gdzie można przyjść na prawdziwą włoską pizzę (teraz tylko na wynos). Często widoczny jest, również charakterystyczny rower z kawą firmy bikecafe.com, do którego spacerowicze ustawiają się w kolejkach, aby rozgrzać się lub pobudzić łykiem gorącej kawy. Swoją drogą rodem kawa jest z Brazylii, co brzmi zachęcająco. Liczne ścieżki w parku to, także raj dla biegaczy, którzy bardzo chętnie spędzają tu czas właśnie na joggingu. Nie brakuje też placów zabaw dla rodziców i ich pociech.
Krótko mówiąc, w Parku Południowym, podobnie jak w całym Wrocławiu, można się… zakochać. Można też wybrać się do Parku Szczytnickiego lub do wrocławskiego ZOO. Wrocław naprawdę jest pięknym miastem.
Teren, na którym znajduje się dzisiejszy Park Południowy to podarunek dla Wrocławia od zamożnego kupca Juliusa Schöttlandera w 1877 r. Jeszcze przed końcem XIX wieku powstał tu malowniczy park krajobrazowy z dużym stawem. Przed i w czasie wojny w parku działała luksusowa restauracja, ale niestety nie została odbudowana.
Przy pięknej, jak dzisiaj, pogodzie, ale też, gdy pada deszcz i mamy jesienną słotę, przechadzka po Parku Południowym – samotna, we dwoje czy rodzinna, sprzyja ukojeniu po całym pracowitym tygodniu. I sprzyja zdrowiu, które jest w tych czasach bezcenne.
Dariusz Nowakowski