Jacek Międlar jak co roku miał stanąć na czele Marszu Niepodległości we Wrocławiu. Tak się, jednak nie stało. Został zatrzymany przez mundurowych jeszcze przed jego rozpoczęciem.
– Policjanci, mając na uwadze bieżące ustalenia i informacje o mogących wystąpić zagrożeniach, na podstawie art. 15 punkt 1 ustęp 3 Ustawy o Policji, podjęli decyzję o zatrzymaniu Jacka M. Czynności te są obecnie kontynuowane – powiedział Dutkowiak. Dodał, że więcej informacji będzie udzielał po zakończeniu czynności z M.
Według tego przepisu policja ma prawo zatrzymać osobę, która w sposób oczywisty wzbudza zagrożenie dla ludzkiego życia i mienia.
Jacek M. w przeszłości był już karany za głoszenie rasistowskich i homofobicznych haseł.
Tuż po marszu organizator marszu został zwolniony z aresztu:
Zatrzymany prewencyjnie Jacek M. został zwolniony z uwagi na fakt, że ustała przyczyna jego zatrzymania – poinformował Łukasz Dutkowiak z Komendy Wojewódzkiej Policji