Wrocławskie pływalnie wykorzystują czas pandemii na remonty i konserwacje. Tak jest w aquaparku oraz na basenie przy ul. Wejherowskiej. Wszystko po to, by latem można było z nich w pełni korzystać.
Aquapark przygotowuje się pełną parą do letniego sezonu. Obecnie prowadzone są prace zarówno w środku, jak i na zewnątrz obiektu.
Generalny remont przechodzi zewnętrzny basen rekreacyjny, w którym remontowana jest niecka. Konserwowane są też wszystkie zjeżdżalnie i mostki oraz słupki w obrębie rzeki i basenu z falami. Poszerzane są także schody na terenie brodziku oraz usuwane uszkodzenia w tej części obiektu. Wiele z tych inwestycji już zostało zrealizowanych. Ponadto w strefie dla najmłodszych uszczelniono niecki i poddano konserwacji basen dla dzieci.
– Całkowicie zmieniliśmy też leniwą rzekę, która stała się – można powiedzieć – „tropikalną wyspą”. Wszystko dzięki dodatkowej zieleni w tej części naszego obiektu – mówi Kornel Kempiński, dyrektor ds. Zarządzania Obiektem Wrocławskiego Parku Wodnego. – Przebudowaliśmy także tężnię solną, dodając ścianki z cegły solnej oraz ozdobny kosz z kamieniami – dodaje.
Czas pandemii wykorzystano również na prace pozwalające jeszcze skuteczniej gospodarować wodą, by aquapark był bardziej energooszczędny.
– W tym celu dopięliśmy m.in. dziecięcy basen do naszego systemu oszczędzania energii i odzyskiwania wód. Teraz woda z tej części obiektu też będzie przez nas ponownie wykorzystywana – oczywiście po uprzednim przygotowaniu, w tym poddaniu jej procesowi mikro i nanofiltracji czy ogrzaniu – podkreśla Kornel Kempiński.
Konserwację przechodzi też kryta pływalnia „Orbita”

– W tym roku, z racji pandemii COVID-19 i przedłużających się obostrzeń dotyczących korzystania z basenów, zdecydowaliśmy się zamknąć na miesiąc obiekt i przeprowadzić obowiązkową przerwę technologiczną już kwietniu, aby latem można było bez ograniczeń korzystać z naszej pływalni. Mamy nadzieję, że sytuacja epidemiczna na to pozwoli – mówi Maciej Moczko z WCT Spartan. – W tym czasie kluby korzystające dotychczas z pływalni mają możliwość kontynuacji swoich treningów, zgodnie z obostrzeniami, na pływalni przy ul. Racławickiej – dodaje.
Podczas przerwy technologicznej spuszczana jest woda z niecek basenowych, które następnie są gruntownie myte i dezynfekowane. Prowadzony jest też serwis systemu opuszczanego dna i ruchomego pomostu. Czyli prace, które nie mogą zostać wykonane, gdy basen wypełniony jest wodą.
– Niecka sportowa basenu mieści 3430 m3 wody. Spuszczanie i napełnianie wody trwa 6 dni. Prace konserwacyjne i serwisowe kolejnych 6-7 dni – wylicza Maciej Moczko.
Kolejne 10 dni trwa proces uzdatnienia wody, do parametrów fizykochemicznych zgodnych z zaleceniami Głównego Inspektoratu Sanitarnego oraz uzyskanie odpowiedniej temperatury w basenie.
Piotr Krejner