Po pięciu latach przerwy najstarsza restauracja w Polsce i jedna z najstarszych w Europie – Piwnica Świdnicka – otworzyła się dla gości. Od soboty, 2 lipca można tu zjeść czy napić się piwa. W menu m.in. typowo mięsne dania, ale wegetarianie równej nie będą zawiedzeni. Na warzone tu piwo jeszcze trzeba będzie poczekać. Choć to „preotwarcie”, gości nie brakuje: i tych, co smakują kuchni, i tych co zwiedzają wnętrza. Co w menu? Sprawdźcie ceny i godziny otwarcia nowej Piwnicy Świdnickiej we Wrocławiu.
Nad wejściem do restauracji widnieje data: 1273. Skąd akurat taka data? Wrocławski Ratusz od średniowiecza mieścił w swych podziemiach piwiarnię, która od serwowanego tu gatunku piwa, sprowadzanego ze Świdnicy, nosiła miano Piwnicy Świdnickiej.
Nasza kuchnia, smaki piw rzemieślniczych i nowa odsłona Piwnicy Świdnickiej zapewnią Wam dużo dobrych emocji. Czekaliście na ten moment tak samo długo jak my, zatem – zabierajcie ze sobą rodzinę, przyjaciół, swoją samotność, psa i kota – w ten weekend wszyscy spotykamy się na wrocławskim Rynku w Piwnicy Świdnickiej! – napisali przedstawiciele Piwnicy Świdnickiej na swoim facebookowym profilu.
Jako jedyna piwiarnia w mieście Piwnica Świdnicka przez kilkaset lat zachowała pierwotny układ wnętrz. Była znana mieszkańcom miasta i licznym gościom z kraju i z zagranicy. W jednej z sal wypisane zdanie „Kto nie był w Piwnicy Świdnickiej, ten nie był we Wrocławiu”. Bywali tu królowie, książęta, wybitne postaci polityki, kultury i sztuki.
Przez wieki Piwnica Świdnicka była jednym z najpopularniejszych lokali wrocławskich, a jej sława wykraczała daleko poza Śląsk. Bywały tu koronowane głowy, np. cesarz Zygmunt Luksemburski, artyści (Johann W. Goethe, Fryderyk Chopin, Józef Ignacy Kraszewski), naukowcy, politycy. Restauracja miała swój regulamin: zakazywano gry w karty, przeklinania i palenia tytoniu, bywalcy nie mogli także muzykować.
Po II wojnie restauracja w podziemiach Ratusza ruszyła dopiero w latach 60. i działała do roku 2017.