W ubiegłym tygodniu wrocławscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego miało dojść na skrzyżowaniu ulicy Grabiszyńskiej i Żelaznej. Z informacji wynikało, że kierująca samochodem kobieta, miała wymusić pierwszeństwo na przejeździe rowerowym, a dodatkowo zachowywać się agresywnie.
Po chwili na miejscu byli już policjanci Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Miejskiej Policji. Funkcjonariusze szybko ustalili dokładny przebieg tego zdarzenia. Dwie rowerzystki chciały skorzystać z przejazdu rowerowego, jednak kiedy już zaczęły przejeżdżać, nagle na skrzyżowanie wjechał samochód osobowy. Jedna z kobiet musiała szybko zeskoczyć z roweru, aby uniknąć upadku, jednak samochód i tak w nią uderzył, a także uszkodził jej jednoślad.
Po uszkodzeniu jednego z rowerów kobieta kierująca samochodem próbowała uciec z miejsca zdarzenia, ale została powstrzymana przez świadków zdarzenia. Zachowywała się bowiem bardzo niebezpiecznie. Próbowała przejechać po leżących przed pojazdem rowerach, a kiedy jej się to nie udało, usiłowała wycofać samochód z miejsca zdarzenia. Uniemożliwili jej to świadkowie zdarzenia. Jeden z nich wyciągnął kluczyki ze stacyjki auta i powstrzymał kierującą przed oddaleniem się.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze od razu wyczuli od kobiety silną woń alkoholu. 47-letnia mieszkanka Wrocławia nie chciała poddać się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie odpowiadała policjantom na zadane pytania, a kontakt z nią był bardzo utrudniony.
Wrocławianka została zatrzymana przez policjantów. Pobrano jej również krew do badań, by sprawdzić pod wpływem jakich substancji kierowała pojazdem. Za popełnione przestępstwo grozić jej może kara do 2 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie kierującej zadecyduje sąd.
Poprzez: KMP Wrocław