Kierowca ferrari pędził ulicami Wrocławia blisko 100 km/h. Brawurową jazdę zakończyli funkcjonariusze policji, którzy oprócz mandatu za przekroczenie prędkości, ukarali go także za brak tablicy rejestracyjnej i niewłaściwą nalepkę kontrolną.
Policjanci patrolując ulice Wrocławia nieoznakowanym radiowozem, wyposażonym w wideorejestrator, zwrócili uwagę na kierującego ferrari, który za nic miał obowiązujące w obszarze zabudowanym ograniczenie prędkości do 50 km/h. Na jednej z ulic 38-letni kierowca pędził 96 km/h.
Ta brawurowa jazda została natychmiast przerwana i zakończyła się dwoma mandatami na sumę 2500 zł oraz 9 punktami karnymi dopisanymi do konta pirata drogowego – mówi sierż. szt. Rafał Jarząb.
1000 zł i 8 punktów karnych przewiduje taryfikator za przekroczenie prędkości o 46 km/h. Policjanci nie pozostali obojętni również na wyposażenie ferrari, a dokładnie brak przedniej tablicy rejestracyjnej i niewłaściwą nalepkę kontrolną. Za kierowanie pojazdem pomimo braku dopuszczenia pojazdu do ruchu kierowca został ukarany 1500 zł mandatem i 1 punktem karnym.