„Ojciec Święty Jan Paweł II zmarł 2 kwietnia 2005 r. wieczorem o godzinie 21:37”. Tak brzmiał komunikat wydany 17 lat temu przez biuro prasowe Stolicy Apostolskiej. Za tym lapidarnym komunikatem kryło się jednak wydarzenie, które było fenomenem o globalnym zasięgu. Odszedł bowiem człowiek powszechnie szanowany za autentyzm świadectwa, jakie składał przez cały swój pontyfikat, ale też całe swoje życie.
Biografie Karola Wojtyły – św. Jana Pawła II są nadal niezmiennie pasjonującą lekturą, bo opisują pod wieloma względami wyjątkową osobowość mistyka, filozofa, teologa, duchownego, humanisty, poligloty, pisarza, poety, aktora, wędrowcy, sportowca, robotnika, naukowca, wykładowcy, duszpasterza, pielgrzyma, lidera, negocjatora, erudyty, mówcy, a nade wszystko świadka Ewangelii.
Karol Wojtyła urodził się w 1920 roku w Wadowicach. Wyświęcony na kapłana w 1946 roku, osiem lat później przyjmuje sakrę biskupią, a w 1964 r. zostaje arcybiskupem metropolitą krakowskim. Ma wtedy zaledwie 44 lata. Po trzech kolejnych latach otrzymuje powołanie do kolegium kardynałów. Rok 1978 zmienia nie tylko jego życie, bo mając nieco ponad 58 lat zostaje wybrany na papieża. Przyjmuje imiona Jan Paweł II i sprawuje jeden z trzech najdłuższych w historii Kościoła pontyfikatów, w trakcie którego odwiedził 129 krajów i przebył ponad 1,3 mln km. Odchodzi niejako w obecności całego świata w 2005 r. Beatyfikowany jest w roku 2011, a świętym ogłoszono go w 2014 roku.
Był pierwszym biskupem Rzymu pochodzącym z Polski, co – według niektórych hagiografów – w swojej poetyckiej wizji z 1848 roku zapowiedział Juliusz Słowacki, pisząc:
Pośród niesnasek Pan Bóg uderza
W ogromny dzwon,
Dla słowiańskiego oto papieża
Otworzył tron.
Ten przed mieczami tak nie uciecze
Jako ten Włoch,
On śmiało, jak Bóg, pójdzie na miecze;
Świat mu — to proch!
(…)
Mniej znany jest wiersz Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego z 1939 roku. Czytamy w nim między innymi:
(…)
Maryjo, Gwiazdo dla Piotrowej łodzi,
w Tobie jedynie i trud, i zapłata,
uczyń Watykan nową wiosną świata,
który nadchodzi!
O to, Królowo, schodząc w serca głębię,
błagam, słuchając, co mówi Duch Boży:
nowe papiestwo jak dąb się rozłoży
przy polskim dębie.
W 17. rocznicę odejścia św. Jana Pawła II – w czasie, gdy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna na Ukrainie – przypomnijmy fragmenty przemówień Papieża wygłoszonych podczas jedynej jego pielgrzymki, jaką odbył w 2001 roku.
Pierwszy cytat pochodzi z wystąpienia w Kijowie – w dniu przybycia na Ukrainę, drugi to słowa na zakończenie wygłoszone we Lwowie.
- Umiłowani Ukraińcy, od Doniecka po Lwów, od Charkowa po Odessę i Symferopol! W słowie „Ukraina” rozbrzmiewa echo wielkości waszej Ojczyzny, której dzieje świadczą o jej szczególnym powołaniu jako pogranicza i bramy między Wschodem i Zachodem. W ciągu stuleci wasz kraj był bardzo ważnym skrzyżowaniem różnych kultur, gdzie spotykały się duchowe bogactwa Wschodu i Zachodu. Ukraina ma oczywiste powołanie europejskie, dodatkowo podkreślone przez chrześcijańskie korzenie waszej kultury. Życzę wam, aby te korzenie umocniły jedność waszego narodu, wspomagając reformy, jakich dokonujecie, żywotną energią czerpaną z autentycznych, wspólnych wartości. Niech wasza ziemia nadal wypełnia swą szlachetną misję, zachowując dumę, którą tak wyraził cytowany tu już poeta: „Nie ma na świecie innej Ukrainy i nie ma innego Dniepru”. Narodzie, zamieszkujący tę ziemię, nie zapominaj o tym!
(Kijów, 23 czerwca 2001)
- (…) patrz z ufnością w przyszłość. To jest właściwy czas! To jest czas nadziei i odwagi. Życzę, aby Ukraina mogła w pełni włączyć się do Europy, która powinna obejmować cały kontynent od Atlantyku do Uralu. Jak powiedziałem (…) nie może być „pokojowej Europy zdolnej do szerzenia cywilizacji bez osmozy i uczestnictwa różnych komplementarnych wartości”, które są typowe dla Wschodu i Zachodu”.
(Lwów, 27 czerwca 2001)
Foto: eKAI / pl.alateia.pl