Wrocławskie Fakty

WIDEO

WYWIAD

FELIETON

POLITYKA

KONTAKT

SZUKAJ

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Aktualności
    • Wrocław
    • Dolny Śląsk
  • Polityka
  • Na sygnale
  • Wrocławskie Fakty TV
  • Sport
  • Kultura
  • Komunikacja i Rozkład Jazdy
  • Zdrowie
Wrocławskie Fakty
  • Aktualności
    • Wrocław
    • Dolny Śląsk
  • Polityka
  • Na sygnale
  • Wrocławskie Fakty TV
  • Sport
  • Kultura
  • Komunikacja i Rozkład Jazdy
  • Zdrowie
Wrocławskie Fakty
Home Wiadomości

Pandemia COVID-19, która zmieniła wszystko – pięć lat doświadczeń USK

KK przez KK
3 marca 2025
w Wiadomości, Wrocław, Zdrowie
0
Pandemia COVID

Właśnie mija pięć lat od momentu, gdy świat stanął w obliczu jednego z największych kryzysów zdrowotnych. Pandemia COVID-19, która rozpoczęła się w Chinach, błyskawicznie ogarnęła kolejne kraje, a dokładnie 4 marca 2020 roku dotarła do Polski, zmieniając życie milionów ludzi.

Na Dolnym Śląsku jedną z kluczowych placówek w walce z pandemią był Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu, przez który przewinęły się tysiące pacjentów wymagających specjalistycznej opieki. Dziś, po pięciu latach, wracamy do tamtych wydarzeń. Prof. Waldemar Goździk przyznaje, że przed szpitalem stanęło ogromne wyzwanie organizacyjne. Zaczęło się poszukiwanie sprzętu, z którym jak wiadomo na początku były ogromne problemy. Maski, kombinezony, respiratory – wszystko było potrzebne natychmiast. Potrzebne były też izolowane miejsca dla zarażonych.

Już pod koniec 2019 roku dramatyczne informacje docierały do Polski i było wiadomo, że w końcu wirus do nas dotrze. Po tym, co widzieliśmy na świecie, wszyscy mieliśmy świadomość, że to jest poważna choroba, ale nie bardzo wiedzieliśmy, jak ją leczyć – przyznaje kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu prof. Waldemar Goździk. Brakowało skoordynowanych działań na szczeblu centralnym oraz jasnych wytycznych dla ośrodków medycznych i dla społeczeństwa. Żaden szpital, nie tylko w Polsce, nie był przygotowany na taką skalę problemu. Właściwie przez pierwsze pół roku uczyliśmy się na żywym organizmie jak zarządzać tym zdarzeniem. Chodziło o to, aby poza przyjmowaniem zakażonych dalej prowadzić w miarę normalną działalność, bo przecież nikt „nie odwołał” zawałów, udarów czy nowotworów – dodaje naczelny epidemiolog USK we Wrocławiu dr hab. Jarosław Drobnik, prof. UMW.

W szpitalu działał zespół kryzysowy, który każdego dnia podejmował kluczowe decyzje dotyczące organizacji pracy i zarządzania personelem, który był narażony na zakażenie. W drugiej fali, jesienią 2020 roku szpital stał na skraju wydolności, wręcz nad przepaścią – obrazowo przypomina sobie ten czas prof. Jarosław Drobnik. Jak tłumaczy, szpital nie mógł stać się wyłącznie ośrodkiem covidowym, bo byli też pacjenci potrzebujący innej pomocy. Dzięki wielkiemu wysiłkowi udało się stworzyć strefy buforowe i oddzielne obszary, tylko dla zarażonych. Z każdym dniem przybywało pacjentów wymagających intensywnej terapii. Powstało kilka takich dedykowanych miejsc, ale to szybko okazało się niewystarczające. Potem udało się zorganizować 16 stanowisk wentylacji mechanicznej w starym kampusie przy ul. M. Curie-Skłodowskiej.

Chorzy, którzy trafiali na intensywną terapię byli w bardzo ciężkim stanie. Nikt z nas wcześniej nie widział czegoś takiego. To był piorunujący przebieg. Najgorsza była Delta, ona rzeczywiście zabijała i to bardzo szybko – dodaje. – Nawet jeśli udawało się nam przeprowadzić tych pacjentów przez terapię, to szkody wyrządzone przez tę chorobę były potworne. Oni mieli po prostu zniszczone płuca i te konsekwencje widać do dzisiaj. Choć trzeba powiedzieć, że jak na te dramatyczne warunki, mieliśmy dobre wyniki leczenia z wykorzystaniem ECMO. Co drugi nasz pacjent podłączony do tej aparatury przeżywał, co w świecie nie było tak częste – przypomina kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu prof. Waldemar Goździk.

Wirus SARS-Cov-2 nie wybierał, ciężko chorowali nie tylko ludzie starsi czy schorowani, ale także młodzi. Jednym z takich pacjentów był 28-latek z Wałbrzycha. Mateusz Rambacher zachorował w listopadzie 2020 roku. Myślał, że to zwykłe przeziębienie, ale wysoka gorączka nie ustępowała. Trafił najpierw do szpitala w Wałbrzychu, później w Dzierżoniowie, a ostatecznie do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Jego stan był krytyczny. Miał obustronne zapalenie płuc. Przez półtora miesiąca był w śpiączce. Lekarze zdecydowali się na terapię ECMO, czyli tzw. płucoserce. Był podłączony do aparatury przez sześć tygodni, w tym czasie dwa razy doszło do zatrzymania akcji serca. Pamiętam, że został zakwalifikowany do przeszczepu płuc w Gdańsku, ale na szczęście dzień przed wyjazdem płuca podjęły pracę – wspomina prof. Waldemar Goździk

Pan Mateusz spędził w szpitalach w sumie niemal cztery miesiące. Przed wyjściem z USK ćwiczył klękanie na jedno kolano, bo chciał oświadczyć się swojej dziewczynie.  Dziś jest już po ślubie, wrócił do pracy, ale jak mówi, o koronawirusie nie da się zapomnieć. Na ciele zostały blizny, 18 blizn, po aparaturze ECMO, po drenach w płucach, po wkłuciach centralnych, ale śmieje się, że to są blizny wojenne. Tą bitwę udało się wygrać dzięki lekarzom z USK. Zawdzięczam im życie i nigdy o tym nie zapomnę – podkreśla Mateusz Rambacher.

 

W marcu 2021 roku we Wrocławiu został uruchomiony szpital tymczasowy, który w założeniach mógł przyjąć nawet 400 pacjentów. Do prowadzenia tej placówki wojewoda wyznaczył Uniwersytecki Szpital Kliniczny, jego szefem został kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego dr Janusz Sokołowski, który na tzw. pierwszej linii frontu był od początku do końca pandemii. Jak mówi, restrykcyjne zalecenia epidemiologiczne, izolacje, kwarantanny, zakazy gromadzenia się itp. początkowo przyniosły efekt i w Polsce nie było tak dramatycznie, jak na przykład we Włoszech, a potem było lato i mniej zakażeń. Kryzys przyszedł jesienią i każdego dnia do szpitala przy ul. Borowskiej, a potem do szpitala tymczasowego, byli przywożeni kolejni ciężko chorzy pacjenci.

W pawilonach przy ulicy Rakietowej było 20 stanowisk do wentylacji mechanicznej, które obsługiwała załoga z Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii USK. Dzięki temu można było stosować u pacjentów z niewydolnością oddechową tlenoterapię z wysokimi przepływami tzw. high flow, która często pozwalała uniknąć podłączenia do respiratora. W sumie od początku pandemii do marca 2022 r. w szpitalu tymczasowym hospitalizowanych było około 1 300 chorych. Po pandemii na długo pozostało zmęczenie, po nieprzespanych nocach, ale do dziś pamiętam zaangażowanie personelu USK. Mimo ogłoszonej rekrutacji oraz licznych apeli o wsparcie, ostatecznie leczeniem chorych na COVID-19 zajmował się jedynie personel medyczny, delegowany z USK – mówi dr Janusz Sokołowski.

Przy ul. Rakietowej dyżur pełniło naprzemiennie 260 lekarzy, blisko 150 pielęgniarek, ratownicy i opiekunowie medyczni, jak również pracownicy administracji. Do pracy w tych dramatycznie trudnych warunkach zgłosili się też studenci i absolwenci Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

 

Każdy dzień był walką o życie pacjentów, a także o nasze własne zdrowie. Pracowaliśmy w ekstremalnych warunkach, niejednokrotnie podejmując decyzje pod ogromną presją. Pamiętam pacjentów, którzy jeszcze chwilę wcześniej byli w dobrym stanie, a po kilku godzinach musieli być podłączani do urządzeń wspomagających. Były momenty zwątpienia, ale także niesamowitej solidarności w zespole – podkreśla prof. Katarzyna Madziarska. – To doświadczenie nas z pewnością bardzo zmieniło, ale i wzmocniło. To również bardzo dobre doświadczenie, jeśli chodzi o organizację. Choć początkowo było trudno, to w dość szybkim tempie szpital tymczasowy działał bardzo sprawnie. Ta rocznica to świetna okazja, żeby jeszcze raz podziękować każdemu, kto był w naszym zespole – podkreśla kierownik Kliniki Diabetologii, Nadciśnienia Tętniczego i Chorób Wewnętrznych USK we Wrocławiu prof. dr hab. Katarzyna Madziarska, która w czasie pandemii była lekarzem kierującym szpitalem tymczasowym, wspomina tamten okres jako jeden z najtrudniejszych w swojej karierze.

Było jak na froncie. Każdy z pracowników był narażony na zakażenie, chorowali, tracili bliskich, odchodzili ich koledzy. Wirus nie znał granic ani profesji. Wszystkim zaangażowanym w tamtym czasie zawsze należą się pamięć i podziękowania – podkreśla dr Drozd. – Dla mnie najważniejsza była misja stworzenia w szpitalu tymczasowym dobrej atmosfery współpracy. Warto pamiętać, że jednego dnia w nowym zespole znaleźli się lekarze i pielęgniarki z różnych klinik, a mimo to musieli natychmiast przystąpić do leczenia pacjentów. Dyrektor zaznacza, że była to niezwykła mobilizacja i współpraca specjalistów różnych dziedzin, która pokazała, jak istotne jest interdyscyplinarne działanie i otwartość na nowe rozwiązania. Pacjenci mieli doskonałą opiekę. W dyżurce lekarskiej szpitala tymczasowego dyżurowali lekarze nawet siedmiu specjalności. To sytuacja wyjątkowa, na co dzień niespotykana. Nie mieliśmy takich doświadczeń, ale doskonale pamiętam, jak potrafili współpracować, rozmawiać o pacjentach i profesjonalnie się nimi zajmować. To właśnie dzięki tej elastyczności i determinacji udało się uratować tak wiele ludzkich istnień – podsumowuje obecny dyrektor USK, a wówczas dyrektor ds. lecznictwa dr Marcin Drozd.

Pierwsze szczepionki pojawiły się w Polsce 26 grudnia 2020 roku. 10 tys. sztuk preparatu firm Pfizer i BioNTech zatwierdzonych przez Europejską Agencję Leków dotarło do naszego kraju w sobotę. Następnego dnia zaczęły się szczepienia. Początkowo zainteresowanie było ogromne, Ministerstwo Zdrowia ustaliło zasady, zgodnie z którymi w pierwszej kolejności miały być zaszczepione osoby szczególnie narażone na zakażenie. Do tak zwanej „grupy zero” należeli w pierwszej kolejności medycy oraz pracownicy aptek, stacji sanitarno-epidemiologicznych, domów pomocy społecznej oraz studenci i wykładowcy uczelni medycznych.

Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu był jednym z 73 szpitali w kraju, do których trafiła pierwsza partia szczepionek. Na czele zespołu ds. szczepień stanął wtedy dr Edwin Kuźnik, który pamięta pierwszy transport. Stan epidemii został w Polsce zniesiony 16 maja 2022 roku, jednak w dalszym ciągu obowiązywał stan zagrożenia epidemicznego. Ostatecznie został on zniesiony 1 lipca 2023 roku.

 

To był 27 grudnia 2020 roku, niedziela rano. Mieliśmy gotową listę lekarzy, którzy w pierwszej kolejności mieli dostać szczepionkę. Już pierwszego dnia udało się zaszczepić około 150 osób. W sumie przez cały okres pracy dwóch klinicznych punktów, przy ul. M. Curie-Skłodowskiej i przy Borowskiej, udało się zaszczepić ponad 400 tysięcy osób. Najwięcej chętnych zgłosiło się w maju 2021 roku, tylko w tym miesiącu szczepionki dostało około stu tysięcy osób. W miarę jak wirus stawał się mniej zjadliwy, zainteresowanie ochroną malało, aż w końcu punkty szczepień zostały zamknięte – opowiada ówczesny szef Zespołu ds. szczepień przeciwko COVID-19 dr Edwin Kuźnik.

Wirus mutował, żeby przetrwać i złagodniał, ale to nie znaczy, że nie stwarza problemów – mówi i podkreśla, że teraz wirus ma inne oblicze, ma twarz powikłań odległych związanych ze spowolnieniem psychomotorycznym, z osłabieniem, czasami uszkodzeniem nerek czy serca. Dziś już nie zabija, ma raczej charakter ambulatoryjny, ale mimo łagodnego przebiegu widzimy odroczone powikłania – dodaje prof. Drobnik i ocenia – Dziś jako szpital jesteśmy mentalnie i organizacyjnie lepiej przygotowani na podobne wydarzenie, ale w przyszłości konieczne będzie systemowe i merytoryczne zarządzanie na szczeblu krajowym oraz lepsze komunikowanie zadań, aby uzyskać większą skuteczność w przypadku tak poważnego zagrożenia – uważa naczelny epidemiolog USK we Wrocławiu dr hab. Jarosław Drobnik, prof. UMW, który jest przekonany, że COVID-19 to nadal nie jest tylko historia, on ciągle jest, chociaż nauczyliśmy się z nim żyć.  

 



  • Niezwykle istotną rolę odgrywają szczepienia, które pozostają najskuteczniejszym narzędziem w zapobieganiu ciężkim przypadkom COVID-19 oraz hospitalizacji.
  • Obecnie dostępne szczepionki są na bieżąco aktualizowane, aby skuteczniej chronić przed dominującymi wariantami wirusa. W Polsce można skorzystać z kolejnych dawek przypominających, które pozwalają na utrzymanie odporności i ograniczenie ryzyka poważnych konsekwencji zdrowotnych.
  • Specjaliści podobnie jak w przypadku grypy, zachęcają do szczepień, podkreślając, że choć wirus nie wywołuje już globalnych lockdownów, to wciąż wymaga czujności i odpowiedzialnego podejścia w zakresie profilaktyki zdrowotnej.
Poprzez: usk.wroc.pl

Tagi: naukazdrowie
UdostępnijUdostępnijUdostępnij
Poprzedni wpis

„Młodzi Edukują Kulturę, Kultura Edukuje Młodych” – otwarty konkurs dla kreatywnej młodzieży

Następny wpis

Fitness Academy w Swobodna SPOT – co tam będzie?

Następny wpis
Fitness Academy w Swobodna

Fitness Academy w Swobodna SPOT – co tam będzie?

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz jeszcze

  • Najnowsze
  • Komentowane
  • Popularne
Fontanna Multimedialna wraca

Fontanna Multimedialna wraca w nowym sezonie

2 maja 2025
Ready.Set.Splash! To ma być wyjątkowe wydarzenie wodno-sportowe SwimPact

Ready.Set.Splash! To ma być wyjątkowe wydarzenie wodno-sportowe SwimPact

29 kwietnia 2025
Korona GÓRek Wrocławia

Korona GÓRek Wrocławia wystartowała – możesz stać się zdobywcą szczytów, bez wyjeżdżania z miasta

30 kwietnia 2025
Modernizacja drogi wojewódzkiej nr

Modernizacja drogi wojewódzkiej nr 324 [Góra – Niechlów]

7 maja 2025
Kontrowersje czy prawda historyczna? Kibice Śląska z mocną oprawą na temat Rzezi Wołyńskiej [ZDJĘCIA]

Kontrowersje czy prawda historyczna? Kibice Śląska z mocną oprawą na temat Rzezi Wołyńskiej [ZDJĘCIA]

13
Stanowisko Śląska Wrocław odnośnie banerów podczas meczu z Zagłębiem Lubin

Stanowisko Śląska Wrocław odnośnie banerów podczas meczu z Zagłębiem Lubin

3
Osiedle Orawska Vita

Osiedle Orawska Vita na wrocławskim Ołtaszynie – III etap w przedsprzedaży

1
Nie trzeba wiele

Nie trzeba wiele, by pomóc – majowa akcja krwiodawstwa, a przy okazji dobre zakupy

1
Przed nami Rowerowa Majówka

Przed nami Rowerowa Majówka

8 maja 2025
Nowe połączenia z Wrocławia

Nowe połączenia z Wrocławia już od lipca – cztery nowe kierunki

8 maja 2025
French Open premiera

„French Open” – premiera we Wrocławskim Teatrze Pantomimy

7 maja 2025
Four Points by Sheraton

Four Points by Sheraton – nowy rozdział w historii Hotelu Wieniawa

7 maja 2025

Reklama

timcatering katering

Ostatnie aktualności

Przed nami Rowerowa Majówka
Wiadomości

Przed nami Rowerowa Majówka

8 maja 2025
Nowe połączenia z Wrocławia
Biznes

Nowe połączenia z Wrocławia już od lipca – cztery nowe kierunki

8 maja 2025
French Open premiera
Kultura

„French Open” – premiera we Wrocławskim Teatrze Pantomimy

7 maja 2025
Four Points by Sheraton
Biznes

Four Points by Sheraton – nowy rozdział w historii Hotelu Wieniawa

7 maja 2025
Modernizacja drogi wojewódzkiej nr
Blisko Wrocławia

Modernizacja drogi wojewódzkiej nr 324 [Góra – Niechlów]

7 maja 2025
Twórcze warsztaty w pięknym
Kultura

Twórcze warsztaty w pięknym otoczeniu – zaprasza Muzeum Archidiecezjalne

6 maja 2025

WrocławskieFakty.pl - wiarygodne informacje z Wrocławia i regionu. Sprawdzone fakty i opinie.

Social Media

Polityka prywatności
Kontakt

Kategorie

  • Biznes
  • Blisko Wrocławia
  • Długołęka
  • Dolny Śląsk
  • Dzieje się
  • Edukacja
  • Felieton
  • Handel
  • Inne
  • Komunikacja i Rozkład Jazdy
  • Kultura
  • Na sygnale
  • Oświadczenie
  • Polityka
  • Rozkład Jazdy
  • Sport
  • Syców
  • Ważne
  • Wiadomości
  • Wideo/Galerie
  • Wrocław
  • Wywiad
  • Zdrowie

Ostatnie aktualności

Przed nami Rowerowa Majówka

Przed nami Rowerowa Majówka

8 maja 2025
Nowe połączenia z Wrocławia

Nowe połączenia z Wrocławia już od lipca – cztery nowe kierunki

8 maja 2025
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Aktualności
    • Wrocław
    • Dolny Śląsk
  • Polityka
  • Na sygnale
  • Wrocławskie Fakty TV
  • Sport
  • Kultura
  • Komunikacja i Rozkład Jazdy
  • Zdrowie

© 2022 WroclawskieFakty.pl

Drogi użytkowniku
Po zapoznaniu się z niniejszą informacją, poprzez kliknięcie na „Przejdź do serwisu” lub zamknięcie tego okna zgadzasz się na to, aby Twoje dane osobowe były przetwarzane
w taki sposób jaki został omówiony w regulaminie oraz niniejszej polityce (https://wroclawskiefakty.pl/polityka-prywatnosci)

PRZEJDŹ DO SERWISU
Privacy & Cookies Policy

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are as essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
SAVE & ACCEPT