Po raz pierwszy od 1986 roku Polska zagra mecz w fazie pucharowej Mistrzostw Świata. „Biało-Czerwonych” czeka niezwykle trudne zadania. Na ich przeciw stanie Francja, aktualny mistrz świata, marzący o obronie tytułu. My jednak też mamy swoje marzenia. Wierzymy, że choć nie będzie łatwo, a nasze szanse są nikłe, to nasz udział w katarskim mundialu dziś się nie zakończy.
Będzie to trzeci raz, kiedy na Mistrzostwach Świata zagramy z urzędującym mistrzem świata. W 1974 roku w meczu o 3. miejsce pokonaliśmy Brazylię 1:0, a w spotkaniu na Mundialu 1978 zremisowaliśmy z Republiką Federalną Niemiec 0:0.
Mówisz Polska – Francja, myślisz 1982 rok. To wówczas, w meczu o 3. miejsce pokonaliśmy „Trójkolorowych” 3:2 i zdobyliśmy swój drugi – i jak na razie ostatni – medal mistrzostw świata.
Dziś staniemy przed nie lada wyzwaniem. Czy Czesław Michniewicz ma plan na jedną z najwspanialszych drużyn na świecie? Wykonaliśmy plan minimum. Wyszliśmy z grupy, więc teraz presja powinna zejść z reprezentantów Polski. Pośród dyskusji na temat stylu reprezentacji Polski, wyłania się – choć nie tak wielka jak zwykle – nadzieja. Że Wojciech Szczęsny znów zagra wielki mecz, że wykorzystamy momenty, w których będziemy w ofensywie, a Robert Lewandowski po raz drugi na tym Mundialu trafi do siatki. Kto nam zabroni marzyć? Panowie, Polacy – zagrajcie dziś z czystą głową, cieszcie się grą i walczcie o swoje marzenia!
Mecz Francja – Polska odbędzie się w środę 4 grudnia o 16:00 na stadionie Al Thumama w Dosze. Transmisja w TVP Sport i TVP1.