Ostatnie domowe starcie koszykarskiego Śląska Wrocław w EuroCup 2022/23 zakończone porażką. WKS długo walczył z Hapoelem Tel-Aviv, ale końcówka zadecydowała o ich przegranej 76:87. Przed wrocławianami jeszcze tylko jeden mecz w tych rozgrywkach z jedynym zespołem jaki pokonali, czyli Energa Dolomiti Trento.
I kwarta
Z dużym impetem weszli w ten mecz wrocławianie, ale co ważniejsze z dobrą skutecznością. Dwie szybkie trójki Jakuba Nizioła, celny rzut zza łuku Jeremiah Martina, dobra dynamiczna gra. To wszystko pozwoliło na przewagę w szczytowym momencie wynoszącą nawet 8 pkt (19:11). Niestety końcówka znacznie słabsza. Wrocławianie stracili trochę skuteczności, a rywale znaleźli sposób na ich defensywę. Śląsk kwartę wygrał, ale tylko 21:20.
II kwarta
Druga kwarta nie była łatwa dla Śląska. Długo nie mogli odnaleźć skuteczności z pierwszej fazy spotkania, a do tego w kilku “stykowych” sytuacjach zabrakło im szczęścia. Za to rywale trafiać zaczęli i to za trzy, choć na szczęście dla wrocławian nie na tyle regularnie, by mocno odjechać. Wrocławianie to po trójkach Mitchella i Nizioła to nawet prowadzili 41:40. Ale końcówka to znów lepsza gra rywali, przez co do przerwy mieliśmy wynik 42:48.
III kwarta
Po przerwie gra była bardzo wyrównana, bowiem przewaga sześciu punktów jaką mieli goście utrzymywała się prawie przez pół kwarty. Warta odnotowania była zdecydowanie akcja Jakuba Nizioła, który popisał się kapitalnym wsadem nad próbującym interweniować rywalem. Jeszcze przy okazji wymusił faul i zrobiła się z tego skuteczna akcja 2+1. Oba zespoły były blisko do końca tej partii. Grę WKS-u napędzał Jeremiah Martin i to jego akcja ustaliła wynik przed ostatnią kwartą na 64:60 dla gości.
IV kwarta
Decydujące część meczu to naprawdę mocna walka cios za cios. Martin, Kolenda oraz Parakhouski zdecydowanie liderowali grze WKS-u i to głównie dzięki ich akcjom wrocławianie walczyli z rywalami. Niestety na nieco ponad dwie minuty przed końcem zdarzyło się kilka nieskutecznych akcji, przez co goście wyszli na prowadzenie 83:74, a trener Erdogan wziął czas. Niestety to nie przyniosło oczekiwanego efektu. Goście tylko powiększyli przewagę i ostatecznie wygrali 87:76.
WKS Śląsk Wrocław – Hapoel Vegan Friendly Tel-Aviv 76:87 (21:20, 21:28, 18:16, 16:23)
Śląsk: Martin 21, Gołębiowski 2, Nizioł 11, Mitchell 3, Parakhouski 12 oraz Kolenda 11, Dziewa 2, Karolak 0, Pusica 3 Ramljak 9, Tomczak 9, Bibbs
Trener: Ertugrul Erdogan
Hapoel: Tokoto, Timor, Onuaku, McRae, Brown oraz Harel, Munford, Beni, Ariel, Hoard, Zalmanson, Ginat
Trener: Danny Franco
- Hala: Hala Orbita
- Sędziowie: Joseph Bissang, Gentian Cici, Nick Van Den Broeck