Ależ to był thriller! Hubert Hurkacz awansował do półfinału turnieju ATP 250 w Marsylii po niezwykle emocjonującym starciu ze Szwedem Mikaelem Ymerem. Polak zwyciężył 6:3, 3:6, 7:6(6) m.in. po obronieniu piłki meczowej.
Pierwszy set padł łupem Polaka. Wrocławianin bardzo dobrze trzymał swój serwis, udowadniając po raz kolejny co jest jego najmocniejszą stroną. Dodatkowo to on w decydującym momencie wykorzystał swoją szansę. Przy stanie 3:2 przełamał Szweda ostatni punkt zwyciężając po ponad 30-uderzeniowej wymianie. Nie wypuścił przewagi i zwyciężył 6:3. Niestety druga partia potoczyła się odwrotnie. Polak przy stanie 2:1 dla Ymera rozegrał bardzo słabiutkiego gema. Mnóstwo błędów spowodowało, że rywal przełamał na 3:1 i wzorem Hurkacza z poprzedniej partii zatriumfował 6:3.
W trzecim secie był już moment, gdy wydawało się, że Hurkacz spokojnie pójdzie po swoje. Przełamał Szweda na 3:1 po wyrównanym gemie. Ale niestety Ymer szybciutko odrobił straty i dał jasno do zrozumienia, że przed nimi jeszcze sporo grania. Było jak najbardziej. Doszło wszak do tie-breaka. Tam sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Raz przewagę miał Szwed, raz Polak. Hubert wybronił nawet meczbola, po czym przy stanie 6:6 sam dwa razy serwował i nie zmarnował szansy. Ostatecznie 8:6 w tie-breaku i 6:3, 3:6, 7:6(6) w całym meczu.
Teraz Hurkacz czeka na swojego rywala. Zagra w sobotę 25 lutego ze zwycięzcą starcia Grigora Dimitrowa (Bułgar pokonał go ostatnio w Rotterdamie) z Kazachem Aleksandrem Bublikiem.
Ćwierćfinał turnieju ATP 250 w Marsylii:
Hubert Hurkacz (1) – Mikael Ymer 6:3, 3:6, 7:6(6)