Nożownik, który w ubiegłym tygodniu zaatakował pracowników firmy porządkowej jest na wolności. Wrocławscy policjanci zatrzymali mężczyznę, ale prokuratura nie zdecydowała się na zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci aresztu.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło pod koniec ubiegłego tygodnia na wrocławskim Nowym Dworze. Agresywny mężczyzna bez powodu najpierw stanął na środku drogi uniemożliwiając tym samym przejazd śmieciarki, a następnie wyjął nóż krzycząc do pracowników firmy porządkowej.
To nie pierwszy wybryk tego nożownika. Okazało się, że ta sama osoba kilka miesięcy wcześniej zaatakowała innego pracownika tej samej firmy. Pokrzywdzony przed miesiącami mężczyzna również był w pracy i rozpoznał sprawcę, który zranił go nożem.
Na miejsce niebezpiecznej sytuacji wezwany został patrol policji, a pracownicy firmy porządkowej oficjalnie złożyli zawiadomienie w tej sprawie. Jeszcze w ten sam dzień kryminalni z Komisariatu Policji Wrocław-Fabryczna zatrzymali 36-latka, który podejrzewany był o kierowanie gróźb karalnych przy użyciu niebezpiecznego narzędzia oraz o uszkodzenie ciała jednego z pokrzywdzonych. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na postanowienie zarzutów mieszkańcowi Wrocławia, który składał w tej sprawie wyjaśnienia w prokuraturze – relacjouje asp. Aleksandra Freus.
Prokurator nie zdecydował się na areszt dla mężczyzny. Zastosował wobec niebezpiecznego agresora m.in. środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru, a także zakaz zbliżania się na odległość nie mniejszą niż 500 metrów do swoich ofiar. W tym przypadku dotyczy to dwóch pracowników firmy wywożącej odpady.
Za opisane powyżej przestępstwa mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.