- Na terenie jednego z oławskich osiedli, tuż po godzinie 21, dwaj będący po służbie policjanci zwrócili uwagę na kierującego samochodem osobowym, który przyjechał na zakupy do osiedlowego sklepu ogólnospożywczego. Gdy wysiadł z pojazdu, miał spore problemy z utrzymaniem równowagi.
Widząc to, policjanci od razu podbiegli do kierowcy i okazało się, że jest mocno nietrzeźwy. Okazali legitymacje służbowe i zatrzymali mężczyznę. Mężczyznę zatrzymano i chwilę później przekazano miejscowym funkcjonariuszom, w celu wykonania dalszych czynności procesowych z jego udziałem. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, wykazało go aż 3.8 promila w jego organizmie. Grozi mu teraz kara do 2 lat pozbawienia wolność. O dalszym losie 26-letniego kierowcy zadecyduje teraz sąd.
Dzięki szybkiej i prawidłowej reakcji policjantów, być może nie doszło do kolejnej tragedii na drodze. Funkcjonariusze – jeden z pionu kryminalnego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, a drugi z pionu prewencji Komisariatu Policji w Siechnicach zareagowali prawidłowo i wyeliminowali z ruchu pijanego kierowcę. Zapobiegli tym samym wysoce prawdopodobnej kolejnej tragedii na drodze.
- Inna sytuacja wykluczenia z udziału w ruchu miała miejsce, gdy mundurowi wrocławskiej drogówki pełnili służbę w miejscu, w którym mieszkańcy zgłaszali częste wykroczenia drogowe, w tym niedozwolony wjazd pojazdów na jeden z mostów.
Do zdarzenia doszło na chwilę, przed godz. 12., gdy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego autem osobowym, który zignorował znak B-1 „zakaz ruchu”. Funkcjonariusze postanowili porozmawiać z mężczyzną. 31-latek tłumaczył swoje zachowanie nawigacją, która poprowadziła go tą drogą. Kontrola ta mogła się zakończyć po kilka minutach zastosowaniem prawem przewidzianych środków, gdyby nie pewne fakty, znacznie bardziej obciążające niż popełnione wykroczenie, które po chwili wyszły na jaw.
Podczas rozmowy z mężczyzną policjanci wyczuli charakterystyczną woń alkoholu, a badania alkomatem tylko potwierdziło ich przypuszczenia, 31-latek wydmuchał ponad 0,7 promila. Nie był to jednak koniec przestępczego działania mieszkańca Sycowa. Sprawdzenie kierującego w systemach policyjnych wykazało, że ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Mężczyzna za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem, a za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem. Kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 2 lat natomiast niestosowanie się do orzeczonych przez sąd środków karnych do 5 lat.
Poprzez: KMP Wrocław