- Funkcjonariusze z wrocławskiej drogówki patrolując wieczorową porą ulice naszego miasta, zauważyli dynamicznie przemieszczający się samochód osobowy. dokonali pomiaru prędkości pojazdu niemieckiego producenta i okazało się, że pędzi on o 68 km/h szybciej, niż dozwolone w tym miejscu 70 km/h.
Nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany do kontroli i ukarany mandatem w wysokości 400 zł, a do jego indywidualnego konta zostało dopisane 10 punktów karnych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym wiąże się z zatrzymaniem prawa jazdy na okres 3 miesięcy, w związku z tym 50-latek w dalszą podróż ruszył już bez dokumentu uprawniającego do kierowania pojazdami. Od funkcjonariuszy dostał pokwitowanie, dzięki któremu mógł poruszać się samochodem tylko przez kolejne 24 godziny.
Do wykroczne, jakim jest zbyt szybka jazda dochodzi zarówno w obszarze zabudowanym, jak i poza nim. Policjanci ruchu drogowego każdego dnia podczas pełnionej służby reagują na wszelkie przejawy agresywnej i zbyt szybkiej jazdy, stosując prawem przewidziane środki. Jednocześnie przypominają, że jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych jest niedostosowanie prędkości do warunków w ruchu oraz jazda z nadmierną prędkością. Mundurowi apelują o odpowiedzialne zachowanie za kierownicą oraz stosowanie się do przepisów prawa.
- Jednakże nie tylko nadmierna prędkość bywa okolicznością, w której konieczna jest stanowcza interwencja mundurowych. Zdarza się też czasami policyjna interwencja komplikuje się z każdym kolejnym sprawdzeniem. Tak było też na jednej z ulic wrocławskiego Ołbina, gdzie policjanci zatrzymali do kontroli inne osobowe auto.
Policjanci wrocławskiego Wydziału Prewencji i Patrolowego pełnili akurat służbę w rejonie Nadodrza, kiedy zwrócili uwagę na pojazd osobowy na lubińskich numerach rejestracyjnych. Zatrzymali auto do kontroli i szybko okazało się, że siedzący za kierownicą mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Auto 26-letniego kierującego nie posiadało też aktualnych badań technicznych, więc policjanci zatrzymali jego dowód rejestracyjny. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jazda bez uprawnień zagrożona jest karą grzywny.
To jednak nie był koniec sprawy w tym przypadku. Mężczyzna, który siedział natomiast na fotelu pasażera, okazał się być poszukiwany przez sąd, celem doprowadzenia do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego oraz poszukiwany do sprawy kryminalnej. Miał on również przy sobie foliowe zawiniątko z zawartością białego proszku. Mężczyzna sam oświadczył, że jest to amfetamina. Później potwierdził to również policyjny tester. Zabronione substancje zostały dokładnie zważone i zabezpieczone.
Warto przypomnieć, że jazda autem bez badań technicznych to nie tylko wykroczenie, to nie tylko zagrożenie bezpieczeństwa swojego i swoich pasażerów, ale to też ryzyko poważnych konsekwencji finansowych. Ubezpieczyciel może bowiem w takim przypadku odmówić wypłaty środków. W opisanym przypadku udało się nie tylko przerwać niedozwoloną jazdę, ale też wychwycić osobę poszukiwaną.
Poprzez: dolnoslaska.policja.gov.pl