13 października obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Prostego Języka. Czym jest prosty język? Pracownia Prostej Polszczyzny działa na Uniwersytecie Wrocławskim od 2010 r.
Język to coś, z czym stykamy się codziennie. Jak jednak mówić w sposób taki, by nas słuchano i rozumiano? Jak sprawić, by komunikacja nie była zabijana? Uniwersytet Wrocławski to miejsce, gdzie w 2010 r. powstała Pracownia Prostej Polszczyzny. Z inicjatywy dr. hab. Tomasza Piekota i dr. Grzegorza Zarzecznego stworzono pracownię, która nie zamyka się w salach wykładowych, lecz wychodzi tam, gdzie szum komunikacyjny utrudnia nam życie najbardziej.
O pracowni i prostej polszczyźnie mówi dr hab. Tomasz Piekot, pomysłodawca powstania PPP: Plain language to standard językowy zalecany wszystkim autorom i instytucjom piszącym teksty adresowane do masowego odbiorcy (obywatele, konsumenci). Wrocławska prosta polszczyzna to polski odpowiednik tego standardu. Idea, by opracować efektywny styl pisania, zrodziła się na Uniwersytecie Wrocławskim w 2010 roku. Wtedy to lingwiści z Instytutu Filologii Polskiej przeprowadzili pierwszą ekspertyzę komunikatywności tekstów o funduszach europejskich. Prosta polszczyzna to język do łatwej lektury, ale przede wszystkim – język klarownych myśli, szczerych intencji i prostej formy.
Co więcej, Tomasz Piekot dodaje, że każda instytucja może zgłosić się do Pracowni Prostej Polszczyzny o ocenę dowolnego tekstu. Pracownia w 2017 r. przyznała aż dziewięć certyfikatów: cztery zdobyła Grupa PZU, dwa – ING Bank Śląski, zaś po jednym – TU Europa i Credit Agricole.
Jaki jest przepis na proste mówienie i pisanie w języku polskim? Stawiajmy podmiot i orzeczenie jak najbliżej siebie. Unikajmy wtrąceń! Używaj jak najczęściej czasowników. To one ożywiają tekst, a każdy z nich opowiada kompletną historię – dodaje dr Tomasz Piekot. Jak powiedział Stanisław Jerzy Lec: Nie wystarczy pisać do rzeczy, trzeba jeszcze pisać do ludzi!
Filip Macuda